Mark Abelardo o ciężkiej ręce wita niepokonanego Dagestanina Ibragima Daueva na ONE Fight Night 18
Znakomity zawodnik filipiński-kiwi Mark Abelardo powraca do akcji w przyszłym tygodniu na pierwszej imprezie ONE Championship w nowym roku w Bangkoku w Tajlandii.
32-letni mistrz sztuk walki zmierzy się z debiutującym Ibragimem Dauevem z Rosji w starciu MMA w wadze koguciej podczas gali ONE Fight Night 18, która odbędzie się 12 stycznia na słynnym stadionie bokserskim Lumpinee.
Mark Abelardo stara się wykorzystać swoje dwa imponujące zwycięstwa w zeszłym roku, które wygrał przez TKO w drugiej rundzie. Po raz pierwszy pokonał Ormianina Tarona Grigoriana (kolana) w maju, po czym w październiku odniósł kolejne imponujące zwycięstwo nad Rosjaninem Georgym Shahruramazanovem (ground and pound).
Dzięki tym zwycięstwom produkt ONE Warrior Series powrócił na stabilną ścieżkę po przejściu przez trudny okres w swojej kampanii ONE. a>
Abelardo, który trenuje w Fairtex Training Center, zadebiutował w promocji w lutym 2019 roku, wygrywając przez poddanie w trzeciej rundzie z Japończykiem Daichi Takenaką.
Jego zwycięską passę chce zepsuć 22-letni Dauev, pochodzący z Dagestanu, który może pochwalić się niepokonanym rekordem 8:0 na rosyjskich torach regionalnych, a siedem jego zwycięstw zakończyło się na finiszu.
Chce, aby był to zwycięski debiut w ONE, opierając się na swojej świetnej grze poddania i sile.
ZOBACZ: Mark Abelardo wraca do formy i ogłusza Rosjanina Shahruramazanova w ostatniej walce
Mark Abelardo robił wrażenie w swojej ostatniej walce w październiku, po czym odzyskał siły i pokonał Rosjanina Georgy’ego Shahruramazanova przez TKO w drugiej rundzie.
Przed ukończeniem zawodów 32-letni Filipińczyk-Kiwi musiał wytrzymać dwa powalenia. Pierwszy miał miejsce w pierwszej rundzie, kiedy został ścięty przez swojego wyższego przeciwnika kopnięciem obrotowym w tył w głowę. Na początku drugiej rundy ponownie upadł po tym samym kopnięciu.
Abelardo jednak później odwrócił sytuację i trafił lewym sierpowym, gdy odzyskał równowagę, co posłało Rosjanina na matę.
Wyczuwając, że zranił Shahruramazanova, natychmiast wkroczył do akcji i zasypał przeciwnika ciosami, który nie mógł się przed nimi obronić, co skłoniło sędziego do przerwania walki po 4:43 drugiej klatce.
Po zwycięstwie Mark Abelardo wyraził dumę z tego, że udało mu się zwyciężyć, dzieląc się wywiadem po walce:
„Brak mi słów, ale uwierzyłem w siebie. Kiedy dwa razy upadłem, koledzy z drużyny powiedzieli mi, że mam przetrwać burzę i to właśnie zrobiłem.
Mark Abelardo powraca do akcji 12 stycznia na ONE Fight Night 18, w którym w walce MMA w wadze koguciej zmierzy się z Rosjaninem Ibragimem Dauevem z Rosji.
Dodaj komentarz