„Teraz przegrywa walki z grawitacją” – fani reagują, gdy gwiazda UFC Chuck Liddell spada z łodzi do zatoki San Diego

„Teraz przegrywa walki z grawitacją” – fani reagują, gdy gwiazda UFC Chuck Liddell spada z łodzi do zatoki San Diego

Fani podzielili się niedawno swoimi przemyśleniami na temat upadku Chucka Liddella z łodzi do zatoki San Diego.

W niedawnym nagraniu opublikowanym przez TMZ Liddell rozmawia z kimś na jachcie w zatoce San Diego. Na nagraniu widać, jak nagle traci równowagę i spada do wody. Przyjaciele Liddella zdali sobie sprawę, że upadł i szybko go uratowali. Pobiegli na burtę łodzi i udało im się wciągnąć go z powrotem na pokład.

Według doniesień „Iceman” jest bezpieczny i bawił się do późnego wieczora, a według naocznych świadków kazał nawet dostarczyć jedzenie na jacht Lamborghini.

Legenda UFC również pomachała na powitanie grupie fanów, ale nie opuściła statku do końca wieczoru.

Obejrzyj klip poniżej:

Fani szybko pobiegli do sekcji komentarzy, aby podzielić się swoimi reakcjami.

Jeden z fanów napisał:

„Teraz przegrywa walki z grawitacją, lol”

Inny fan napisał:

„Jego spodnie były tak obcisłe, że nie mógł prawidłowo stąpać po wodzie”

Kpiąc z Liddella, jeden z fanów napisał:

„Prawdopodobnie po osiągnięciu pewnego wieku nie powinieneś nosić irokeza i zadawać się z dziećmi o połowę młodszymi. Gówno z godnością starego człowieka.

Sprawdź więcej reakcji poniżej:

Zrzut ekranu przedstawiający reakcje fanów na post Happy Punch na X
Zrzut ekranu przedstawiający reakcje fanów na post Happy Punch na X

Chuck Liddell powraca do bójki, która wydarzyła się wiele lat temu za kulisami brazylijskiej promocji

Chuck Liddell pojawił się w JAXXON PODCAST obok Quintona „Rampage” Jacksona , co było szczególnie interesujące. W podcaście omówił kilka swoich wyjątkowych doświadczeń jako zawodnika MMA, szczegółowo opisując jedno szczególne wydarzenie w Brazylii.

Liddell miał zmierzyć się z Brazylijczykiem Jose „Pele” Landi-Jonsem, ale dzień przed walką prawie wdali się w bójkę za kulisami. „The Iceman” tak opisał spotkanie:

„Pamiętam Pele, kiedy walczyłem w Brazylii. Rzucił się na mnie ramieniem w szatni przed ważeniem, a tam nie było nikogo więcej. To tak jak on i trzech jego chłopaków, mam wrażenie, że nie mówię po portugalsku, ale jutro walczymy. Jutro otrzymamy zapłatę. Jutro, czy możemy poczekać do jutra? Tak, przepraszam, chcę tylko, żeby mi za to zapłacono.

Sprawdź klip poniżej:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *