„Musi zająć się naszym kotem” – żartuje Marketa Vondrousova, że mąż zostaje w domu zamiast iść na jej pierwszy półfinał Wimbledonu
W emocjonującym meczu ćwierćfinałowym Wimbledonu czeska gwiazda tenisa Marketa Vondrousova pokonała Jessicę Pegulę w trzech setach. Oznacza to, że po raz pierwszy wystąpi w półfinale Wimbledonu.
Po meczu szczerze wyjawiła powody, dla których jej mąż nie był obecny, by ją dopingować – obowiązek dotyczący ich ulubionego kota w domu w Pradze.
Podczas porywającego starcia z Pegulą, Vondrousova początkowo wygrała pierwszego seta 6:4, po czym uległa przeciwnikowi w drugim secie 2:6. Jednak w ostatnim secie wróciła do gry i wygrała 6:4, a wraz z nią zwycięstwo.
Po swoim niesamowitym powrocie Vondrousova została zapytana o nieobecność męża na widowni.
– Nie, jest w domu – powiedziała.
Zapytana, czy jej mąż może dołączyć do niej w Londynie na nadchodzące półfinały, ze śmiechem dodała:
„Zobaczymy. Nie wiem. Myślę, że na półfinały nie przyjdzie. Zobaczymy co się stanie. Musi pracować. Musi zająć się naszym kotem. Musi zostać w domu”.
Podczas pomeczowej konferencji prasowej Marketa Vondrousova omówiła również rolę, jaką jej mąż odegrał w jej pomyślnej przemianie podczas przerwy na deszcz. Kiedy była sama w poczekalni, rozmawiała z mężem przez telefon.
„Po prostu powiedział:„ Spróbuj walczyć. Dobrze grasz. Rozgrywasz świetny mecz” – podzieliła się.
Vondrousova uważa, że przerwa i telefon pomogły jej zmienić rozpęd na swoją korzyść.
W półfinale Marketa Vondrousova zmierzy się z Eliną Switoliną , którą podziwia za odporność i umiejętność łączenia udanej kariery tenisowej z macierzyństwem.
„To niewiarygodne, co zrobiła. Otrzymała dziką kartę i jest w półfinale. To niesamowite. Mam wrażenie, że to tak krótko po dziecku. Robi niesamowite rzeczy” – Vondrousova wyraziła swój podziw dla Switoliny.
Marketa Vondrousova triumfuje nad rozstawioną z czwartym numerem Jessicą Pegulą i awansuje do półfinału Wimbledonu 2023
We wtorkowym meczu ćwierćfinałowym Marketa Vondrousova pokonała rozstawioną z numerem czwartym Amerykankę Jessicę Pegulę z wynikiem 6:4, 2:6, 6:4.
Na początku meczu nastąpiła szybka wymiana prowadzenia, a widzowie stopniowo zapełniali trybuny. Z pierwszych dziewięciu gemów pierwszego seta pięć zakończyło się przerwami serwisowymi.
Decydujący moment seta nastąpił jednak przy stanie 4:4, kiedy Marketa Vondrousova wykorzystała bazowy błąd Peguli, zdobywając krytycznego breaka.
24-letniej Vondrousovej udało się doprowadzić piłkę do swojego pierwszego półfinału Wielkiego Szlema od czasu jej spektakularnego awansu do finału French Open w 2019 roku. Zaserwowała asa, aby osiągnąć set point, a potem pewnie go ukończyła. wyłączony.
Walka przybrała nieoczekiwany obrót w drugim secie, kiedy Pegula zaczęła odzyskiwać równowagę. Częściej strategicznie zbliżając się do siatki, odwróciła sytuację i wykorzystała wczesną przerwę, która doprowadziła do jej prowadzenia 4-1. Genialny niski wolej przy stanie 5:2 pozwolił Amerykaninowi na ponowne przełamanie, wyrównując w ten sposób mecz.
Gdy rozpoczął się ostatni set, wydawało się, że przewaga jest na korzyść 29-letniej Peguli. Po uratowaniu trzech punktów przerwania w początkowych grach, udało jej się zmusić Vondrousovą do długiego zagrania, zapewniając sobie kolejną przerwę.
Jednak kolejka górska miała w zanadrzu jeszcze jedną niespodziankę. Po zamknięciu dachu z powodu przewidywanego deszczu Marketa Vondrousova zdołała jeszcze dwukrotnie odbić się od wznowienia. Następnie wykonała znakomitą grę podstawową, przełamując opór Peguli i prowadząc 5-4.
Marketa Vondrousova zaserwowała mecz, potwierdzając swój półfinałowy występ. Dołącza do grona Zheng Jie (2008) i Barbory Strycovej (2019), stając się trzecią kobietą w erze Open, która awansowała do półfinału Wimbledonu pokonując cztery rozstawione rywalki.
Dodaj komentarz