„Zdecydowanie go stworzył”: Sammy Smith o tym, jak kolega z drużyny John Hunter Nemechek „stworzył sobie wroga” podczas wyścigu eliminacyjnego w Martinsville
Debiutant Xfinity Series Sammy Smith (19 l.) znalazł się w centrum uwagi podczas przedostatniego wyścigu sezonu.
Smith już wcześniej zapewnił sobie pole position. Był jednym z wielu kierowców, którzy musieli wygrać, aby zapewnić sobie miejsce w play-offach.
Młody kierowca za kierownicą Toyoty Supry nr 18 pokazał swój zapał, prowadząc imponujące 147 z 256 okrążeń. Odniósł także zdecydowane zwycięstwo na drugim etapie.
Jednak pomimo jego mężnych wysiłków kierowca Stewart-Haas Racing ostatecznie zadowolił się trzecim miejscem, o włos tracąc czwarte miejsce w Mistrzostwach.
Decyzja Sammy’ego Smitha o zjechaniu do boksu po ostrzeżeniu po 176 okrążeniu i wybraniu czterech nowych opon okazała się mieczem obosiecznym. Chociaż krótkie biegi wydawały się preferowaną strategią, agresywny charakter ponownych startów na późniejszych etapach wyścigu działał na niekorzyść Smitha.
Jednak nie tylko warunki wyścigowe pozostawiły Smithowi gorzki posmak w ustach. Między 19-latkiem a jego kolegą z drużyny Johnem Hunterem Nemechekiem pojawił się rozłam. Ten ostatni w szczególności zapewnił sobie miejsce w Championship 4 już pod koniec drugiego etapu.
Według Sammy’ego Smitha frustrujące były dla niego działania Nemecheka podczas ostatniego restartu.
Zdaniem Smitha Nemechek wykonał z kolei blok w końcówce pierwszej rundy, który skutecznie przekreślił jego szansę na walkę o zwycięstwo w dogrywce. W rozmowie z TSN powiedział:
„Mówili mi, że nie będzie miał żadnych wrogów. Zapytałem go, czy zamierza wybrać szczyt, a on odpowiedział, że nie zamierza tego zrobić.
On kontynuował:
„Dobrze go pokonałem, a on zablokował mnie do samego końca. Nie chciał narobić sobie wrogów, ale w tej chwili jestem naprawdę sfrustrowany. Na pewno taki stworzył. Nie pozwolę temu odejść i zobaczymy, jak się sprawy potoczą.
Sammy Smith pragnie, aby John Hunter Nemechek „traktował go z większym szacunkiem”.
Naciskany, czy ta uraza przeniesie się na nadchodzący wyścig w Phoenix, Sammy Smith powiedział:
„Nie przenosiłbym tego dalej. Chciałbym tylko, żeby ścigał się ze mną z większym szacunkiem. ”
Rozczarowanie spowodowane o włos opuszczeniem wyścigu o mistrzostwo mocno zaciążyło na kierowcy Stewarta-Haasa . Powiedział:
„Bardzo frustrujące. Ponieważ uważam, że zrobiliśmy wszystko dobrze. To dość typowe dla tego wyścigu, ze względu na to, co ze sobą niesie. Teraz musimy tylko przejść do następnego tygodnia. ”
Mimo że nie udało mu się zająć czwartego miejsca w Mistrzostwach, Sammy Smith w wieku 19 lat niewątpliwie pozostawił po sobie ślad w swoim debiutanckim sezonie w Xfinity Series .
Dodaj komentarz