„Mógł używać mnie i tej postaci przez długi czas” – była gwiazda WWE mówi, że Vince McMahon nie miał na niego ochoty (wyłącznie)
Vince McMahon nie jest już związany z WWE, ale jego niezaprzeczalny twórczy wpływ na wrestling trwa dziesięciolecia. Podczas niedawnego wywiadu Nailz opowiedział o swoim czasie spędzonym w firmie ze Stamford i wyjaśnił, dlaczego awans mógł z nim zrobić o wiele więcej.
Znany z napaści i niemal uduszenia Vince’a McMahona podczas prawdziwej sprzeczki za kulisami, Nailz został wyrzucony z WWE w 1992 roku po tym incydencie. Przed zwolnieniem 65-letni gwiazdor był jedną z najbardziej przerażających postaci w telewizji, odgrywając sztuczkę byłego skazańca, który był równie ekstremalny, jak się wydawało.
Choć kariera Nailza w WWE została przerwana z powodu problemów z Vincem McMahonem , 65-latek czuł, że mógłby być postacią z dłuższym okresem w promocji.
Emerytowany zapaśnik wiedział jednak, że jego postać jest fascynująca i mogła zostać wypchnięta w telewizji na dłużej.
„Nie wiem, co on [Vince McMahon] miał na myśli, jeśli chodzi o to, dokąd zmierza bohater i co z tym zrobi. W biurze dowiedziałem się tylko tyle: „Chcemy, żebyś to zrobił; chcemy, żebyś to zrobił. Niestety na dłuższą metę nie wyszło bo uważałem, że w zasadzie ominął go łódka. Mógł wykorzystać mnie i tę postać przez długi czas.” [Od 03:45 do 04:09]
Nailz regularnie kontaktuje się ze starszymi fanami, którzy wciąż pamiętają strach przed jego osobowością WWE.
„Wszyscy fani wychodzą i mówią: «Szkoda, że nie zostałeś tam dłużej, bo naprawdę pokochaliśmy twoją postać». Naprawdę podobała nam się ta intensywność, ludzie byli po prostu przestraszeni, a ty byłeś naprawdę wiarygodną postacią” – kontynuował Nailz. „To nie było nic, o czym pomyśleliśmy: «Och, to wygląda na fałszywe lub fałszywe»”. [Od 04:10 do 04:28]
Była gwiazda WWE Nailz odpowiada na krytykę dotyczącą swojej pracy na ringu
Jako postać Nailz był niesamowicie wiarygodny i sprawił, że pro wrestling wyglądał mniej sztucznie, niż czasami się o to oskarża.
Nailz zdał sobie sprawę, że chociaż w czasach swojej świetności nie był najbardziej sprawnym pracownikiem ringu , jego styl zapaśniczy pasował do jego charakteru.
Dla osoby, która przebywała w więzieniu, walka była ważniejsza niż stosowanie chwytów zapaśniczych. Nailz stwierdził, że wprowadził mocne uderzenia wewnątrz kwadratowego koła, ponieważ w ten sposób skazańcy uderzali go podczas bójki więziennej.
„Wiele osób powiedziałoby, wiesz, on nie jest największym zapaśnikiem, ale ludzie muszą zdać sobie sprawę, że facet, który właśnie wychodzi z więzienia, nie zna przeciągania ramion, podrzucania bioder i scenerii. Umie walczyć w celi 6/9; umie walczyć na dziedzińcu więziennym. Zatem ten rodzaj walki, który toczyłem w więzieniu, jest tym samym rodzajem walki, który wprowadziłem na ring, z dużą ilością uderzeń, kopnięć i duszenia się.” [Od 04:29 do 04:55]
Po zakończeniu swojej kariery w WWE Nailz walczył przez kilka lat i wziął udział w swoim ostatnim meczu w 2001 roku, po czym trzymał się z dala od ringu.
Obejrzyj także:
Nailza można jednak spotkać na konwentach wrestlingu, gdzie wchodzi w interakcję z fanami, rozdaje autografy i dzieli się historiami ze swojej pełnej wydarzeń kariery.
Dodaj komentarz