„Może zostać zraniony” – Ricky Hatton ocenia walkę Anthony Joshua kontra Francis Ngannou

„Może zostać zraniony” – Ricky Hatton ocenia walkę Anthony Joshua kontra Francis Ngannou

Legenda brytyjskiego boksu Ricky Hatton wypowiedział się na temat walki Anthony Joshua kontra Francis Ngannou.

Oczekuje się, że w przyszłym miesiącu w Arabii Saudyjskiej „AJ” spotka się z „The Predatorem” w jednym z największych meczów bokserskich roku. Dla obu zawodników ta walka będzie punktem zwrotnym w ich karierach. Joshua ma nadzieję, że dzięki zwycięstwu zdobędzie szansę na walkę o tytuł i będzie kontynuował zwycięską drogę.

Tymczasem były mistrz UFC nie jest już tak skupiony na złocie. Zamiast tego Ngannou skupia się wyłącznie na zdobyciu rewanżu z Tysonem Furym. W październiku ubiegłego roku słynnie powalił „Króla Cyganów” i prawie go zdenerwował .

Ostatecznie brytyjski bokser i tak zwyciężył tego wieczoru niejednogłośną decyzją. Hatton uważa jednak, że Ngannou pokazał coś tamtej nocy w Arabii Saudyjskiej. W niedawnym wywiadzie dla OLGB „The Hitman” zapowiadał walkę.

W wywiadzie Hatton odmówił wystawienia przewidywania dotyczącego starcia Anthony’ego Joshuy z Francisem Ngannou. Jednak jasne jest, że Brytyjczyk uważa, że ​​choć „AJ” ma bokserskie możliwości, by wygrywać, nie można lekceważyć siły zawodnika MMA.

W wywiadzie Hatton stwierdził (za pośrednictwem Boxing Scene ):

„AJ jest bardzo dobrym bokserem, znanym ze swojej wybuchowości i siły, ale nie można zostać złotym medalistą olimpijskim i dwukrotnym mistrzem świata wagi ciężkiej bez umiejętności, jakie posiada Joshua. Ale wadą jest to, że może zostać zraniony, powalony i zatrzymany, a kiedy pomyślisz o rozmiarze i sile uderzenia, jaką posiada Ngannou, jest duża szansa, że ​​znokautuje AJ.

Kto ma zwyciężyć w walce Anthony Joshua vs. Francis Ngannou? Aktualne kursy bukmacherskie

Kursy na mecz Anthony Joshua kontra Francis Ngannou w dużej mierze zgadzają się z kursami Ricky’ego Hattona.

Jak na swój debiut bokserski w październiku zeszłego roku, „Predator” był astronomiczną słabszą drużyną. Naturalnie, niemal zdenerwowany Tyson Fury zmienił zdanie wielu. Niektórzy jednak spekulują, że „Król Cyganów” po prostu miał wolny wieczór.

Biorąc to pod uwagę, Ngannou po raz kolejny jest słabszym punktem swojego powrotu do boksu. Według aktualnej linii zakładów MGM, Joshua jest zdecydowanym faworytem -450. Tymczasem Ngannou powraca jako nieznacznie słabszy +333.

Warto zauważyć, że tym razem obóz treningowy zawodnika MMA wygląda zupełnie inaczej. Zamiast trenować z Erikiem Nicksickiem i Xtreme Couture, zamiast tego przeniósł się do Arabii Saudyjskiej, aby trenować w pełnym wymiarze godzin z Deweyem Cooperem.

Co więcej, nie oczekuje się, że tym razem wielki „Żelazny” Mike Tyson będzie w narożniku Ngannou. Choć wszystkie te czynniki nie pomagają zawodnikowi MMA, nie można go pomijać .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *