Gwiazda Galerii Sław Becky Hammon wykorzystuje swoją posturę „małej koszykarki”, aby bronić stanowiska Jalena Brunsona: „Ta gra faworyzuje wysokich”
Trenerka Las Vegas Aces, Becky Hammon, trafiła niedawno na pierwsze strony gazet, rzucając cień na rozgrywającą drużyny New York Knicks Jalen Brunson. Jednak w czwartek Hall of Famer wyjaśniła swoje uwagi.
Podczas niedawnego wystąpienia w programie „NBA Today” stacji ESPN Hammon mówił o statusie Knicks jako drużyny play-offowej średniej klasy. Legenda WNBA powiedziała, że utkną na tej pozycji w dającej się przewidzieć przyszłości, ponieważ nie mają elitarnej opcji nr 1.
„Musisz mieć kolesia, musisz mieć kolesia 1A, a im tego w ostatecznym rozrachunku brakuje, jeśli przechodzimy do podatków od mosiądzu” – powiedział Hammon.
Były mistrz NBA Kendrick Perkins następnie odsunął się, mówiąc, że Brunson to „kolega” Knicks. Jednak Hammon podtrzymała swoje stanowisko, mówiąc, że Brunson nie może być najlepszym graczem na rywalu ze względu na jego stosunkowo niewielki wzrost (6 stóp i 2 stopy).
– Nie, jest za mały. Jeśli twój najlepszy zawodnik jest mały, nie wygrywasz” – powiedział Hammon.
Hammon powiedziała, że „uwielbia grę Jalena Brunsona”, powołując się na to, jak rozświetlał San Antonio Spurs, gdy była asystentką trenera. Dodała, że „uwielbia, gdy niewymiarowi gracze dają lidze mnóstwo korzyści” i nazwała gwiazdę Knicks „wykonawcą całej NBA”.
Jednak trenerka Aces broniła następnie swojego stanowiska dotyczącego niezdolności niewymiarowych zawodników do prowadzenia drużyn do tytułów.
„Podtrzymuję swoje stwierdzenie, że nie mogę umieścić go w składzie LeBrona [Jamesa], Stepha [Curry’ego] i [Joela] Embiida gracza z pierwszej ligi” – powiedział Hammon.
„Jeśli twoim najlepszym zawodnikiem jest najmniejszy zawodnik na boisku, prawdopodobnie nie zdobędziesz mistrzostwa. Ta gra faworyzuje wysokich. Szkoda, że tak się nie stało, ale tak się dzieje. – Z poważaniem, mały koszykarz.”
Jak Jalen Brunson spisał się w tym sezonie?
Nadal pozostaje przedmiotem dyskusji, czy Jalen Brunson może być najlepszym zawodnikiem pretendenta do tytułu mistrzowskiego. Niemniej jednak większość prawdopodobnie zgodzi się, że gwiazdorski rozgrywający zasługuje na zapewnienie sobie pierwszego miejsca w All-Star w tym sezonie.
W 27 meczach Brunson notuje średnio 25,3 punktu w karierze, 4,0 zbiórek, 5,9 asyst, 1,1 przechwytu i 3,0 punktów za trzy punkty na mecz, przy 47,2% strzelań.
Jego 25,3 punktów na mecz prowadzi w Nowym Jorku, wyprzedzając swojego partnera Juliusa Randle’a (22,7 punktów na mecz), który był jedynym nowojorskim All-Star ostatni sezon. Tymczasem Knicks (16-11) zajmują piąte miejsce w Konferencji Wschodniej.
Biorąc pod uwagę, że Brunson zapewnił sobie pozycję najlepszego psa w pięcioosobowej drużynie play-offowej, powinien być najbardziej prawdopodobnym wyborem do All-Star Nowego Jorku.
Dodaj komentarz