Google Chrome eksperymentuje z przyspieszeniem stron
Witryny i aplikacje internetowe stają się coraz bardziej złożone, dlatego Google nieustannie pracuje nad nowymi ulepszeniami wydajności przeglądarki Chrome. Teraz firma próbuje nowego eksperymentu, który może prowadzić do szybszego pobierania.
Dawno temu przeglądarki internetowe ładowały jednocześnie całą zawartość strony – obrazy, wbudowane wtyczki i tak dalej. Z biegiem czasu przeglądarki i strony internetowe zaczęły przechodzić na „leniwe ładowanie”, w którym niektóre treści nie są ładowane, dopóki nie są widoczne. Na przykład witryna może nie wczytać wideo w połowie strony, dopóki nie przewiniesz w dół.
Google Chrome obsługuje leniwe ładowanie dla większości osadzonych obiektów, takich jak filmy i pliki PDF od lipca 2020 r. (a wiele witryn miało wcześniej własne hacki). Aby uniknąć zepsucia czegokolwiek, Chrome leniwie ładuje zawartość wewnętrzną tylko wtedy, gdy strona wyraźnie na to pozwala. Jednak Google testuje obecnie nowy eksperyment, który leniwie wczytuje zawartość wstawianą automatycznie, bez konieczności podawania strony.
Planuje się, że nowy eksperyment o nazwie „LazyEmbeds” rozpocznie się od 1% osób korzystających ze stabilnej wersji Chrome 104 ( udostępniona 2 sierpnia ). Osadzone treści spełniające określone kryteria (hostowane w witrynie innej firmy, źródło zgodne z wyselekcjonowaną listą, rozmiar ramki itp.) nie zostaną wczytane, dopóki nie będą widoczne na stronie, podobnie jak obrazy i inne elementy do osadzania, dla których wybrano tę funkcję. powolne ładowanie.
Google ma nadzieję, że ta funkcja może przynieść korzyści w zakresie wydajności i żywotności baterii wynikające z leniwego ładowania jeszcze większej liczby stron bez uszkadzania jakichkolwiek witryn. W dokumencie wyjaśniającym stwierdza się: „Nierzadko zdarza się, że element osadzony żąda i wykonuje dużą liczbę skryptów, co może mieć nieoczekiwany wpływ na wydajność strony nadrzędnej, od rywalizacji o zasoby po opóźnienia w interoperacyjności”.
Google twierdziło w 2020 r., że leniwe ładowanie filmów z YouTube na Chrome.com skróciło czas ładowania na urządzeniach mobilnych o 10 sekund, podczas gdy leniwe ładowanie osadzonych na Instagramie pozwoliło zaoszczędzić ponad 1 MB danych. Te ulepszenia byłyby wspaniałe, gdyby pojawiły się na większej liczbie stron, ale będziemy musieli poczekać na wyniki eksperymentu, aby sprawdzić, czy nie spowoduje to awarii jakichkolwiek witryn. Jeśli to zadziała, ta funkcja powinna trafić do innych przeglądarek internetowych opartych na Chromium, takich jak Microsoft Edge, Brave i Vivaldi.
Źródło: Grupy dyskusyjne Google , GitHub.
Dodaj komentarz