„Cieszę się, że jesteś szczęśliwy i zdrowy” – Jarred Brooks odczuł ulgę, widząc, że stary rywal Joshua Pacio jest bezpieczny po strasznym incydencie z ONE 166
Jarred Brooks może bezwstydnie szaleć podczas budowania walk, ale nigdy nie będzie tym, który wyrządza trwałe szkody swoim przeciwnikom.
Amerykańska gwiazda była wyraźnie zrozpaczona, gdy nieumyślnie wbił głowę swojemu rywalowi Joshuy Pacio podczas meczu o tytuł mistrza świata na gali ONE 166: Qatar i ten moment stanowił ogromny cios dla psychiki Brooksa.
Kiedy więc Pacio wrócił do hotelu dla sportowców w Doha, Brooks odetchnął z ulgą, widząc, jak jego przeciwnik radzi sobie z minimalnymi obrażeniami.
W poście na Instagramie Jarred Brooks ujawnił, że on i Pacio porozmawiali o incydencie i zjedli śniadanie z filipińską drużyną Lions Nation MMA:
„Mój bracie, bardzo się cieszę, że cię widzę i mocno cię ściskam!! Cieszę się, że jesteś szczęśliwy i zdrowy!! Gratulacje mistrzu!! Odbyłem dobrą rozmowę i śniadanie z @lionsnationmma, wspaniałymi ludźmi!!!”
W prawdziwym stylu „Małpiego Boga” Brooks rozświetlił Pacio przed walką o tytuł mistrza świata MMA w wadze słomkowej ONE w Lusail Sports Arena.
Ich walka również przybrała zacięty przebieg, a obaj zawodnicy natychmiast ruszyli do przodu po dzwonku otwierającym.
Brooksowi udało się uniknąć ataków Pacio i złapać „Pasję” za plecy, ale to, co stało się później, wydawało się katastrofalne.
Brooks jednym ruchem podniósł Pacio i rzucił nim o płótno. Brooks nie spodziewał się jednak upadku Pacio na głowę.
Pacio ostatecznie zdobył zwycięstwo i tytuł mistrza świata MMA w wadze słomkowej ONE przez dyskwalifikację.
Dodaj komentarz