„Wynoś się stąd”: Nastroje wzrastają, gdy Jusuf Nurkic nie przebiera w słowach pod adresem Draymonda Greena w obliczu gorącego dramatu
Jusuf Nurkic i Draymond Green wrócą razem na kort po raz pierwszy od kontrowersyjnej sprzeczki w grudniu. Ostatnim razem, gdy się spotkali, Green gwałtownie uderzył Nurkica w twarz, co automatycznie spowodowało wyrzucenie. Następnego dnia NBA zawiesiła byłego Defensywnego Gracza Roku do czasu spełnienia przez niego określonych warunków ligowych i drużynowych.
Prawie dwa miesiące od sprzeczki nie minęło dużo czasu, zanim rozpoczęła się wymiana chipów. Ponieważ w zeszłym miesiącu Green zaczął grać na pozycji środkowego zawodnika Warriors, musiał naturalnie chronić Nurkicia. Obaj wznowili drażliwą walkę, którą stoczyli w ciągu pierwszych sześciu minut rewanżu w sobotę.
Po trzecim posiadaniu z rzędu, w którym Jusuf Nurkic i Draymond Green doszli do siebie, środkowy Phoenix Suns powiedział swojemu odpowiednikowi z Warriors:
„Wynoś się stąd.”
Do pierwszej potyczki doszło dokładnie sześć minut po rozpoczęciu pierwszej kwarty. Nurkic, który próbował dograć Greena, nie mógł oddać strzału, gdy czterokrotny mistrz go przytrzymywał. Green nie zatrzymał się po odgwizdaniu faulu i nadal atakował Nurkicia. Na szczęście „Dray” nie trafił wielkiego człowieka Suns.
Do drugiego spotkania doszło jedno posiadanie później, kiedy wtrącający się Jusuf Nurkic został odgwizdany za faul w ofensywie na Draymondu Greenie. Charyzmatyczny przywódca Golden State spojrzał na przeciwnika, zanim pobiegł na drugi koniec.
Kibice z Chase Center, macierzystego kortu Golden State Warriors, gorąco kibicowali Greenowi za każdym razem, gdy ten pokłócił się z Nurkicem. Niektórzy z nich mogą być jednak zaniepokojeni, biorąc pod uwagę, który z nich ma długą historię fauli technicznych i wyrzuceń. Green może pęknąć i sprawić Warriors kolejny duży problem.
Ponieważ drużyny właśnie rozpoczęły przerwę w rozgrywkach, pozostało jeszcze sporo koszykówki do rozegrania. Golden State prowadzi 59-58, ale przed nim jeszcze długa droga. Kibice będą trzymać kciuki, aby po wznowieniu meczu nie wydarzyło się nic gwałtownego.
Jusuf Nurkic powiedział kiedyś, że Draymond Green „potrzebuje pomocy”
W wywiadzie po meczu, po bójce z Draymondem Greenem, Jusuf Nurkic szczerze opowiedział mediom, co czuje. Nie narzekał ani nie szarpał gracza, który właśnie brutalnie go uderzył. Oto co miał do powiedzenia na temat zdarzenia:
„Co się z nim dzieje, nie wiem. Osobiście uważam, że ten brat potrzebuje pomocy. Cieszę się, że nie próbował mnie udusić.
Sześć meczów przed incydentem z Nurkiciem Green został zawieszony na pięć meczów za uduszenie środkowego Minnesoty Timberwolves Rudy’ego Goberta . Historia takich incydentów Greena zmusiła NBA do zawieszenia go na czas nieokreślony, dopóki nie spełni określonych wymagań.
Do komentarzy Jusufa Nurkicia dołączył się Kevin Durant , były kolega z drużyny Draymonda Greena z Warriors. Według doniesień, podczas zawieszenia „Dray” przeszedł profesjonalną poradę, aby poradzić sobie z tym, przez co przechodził.
Dwa miesiące po incydencie sytuacja Greena zatacza koło. Stoi twarzą w twarz z zawodnikiem, którego brutalnie uderzył, a mimo to bardzo chce zajść Nurkicowi za skórę. Ciekawie będzie zobaczyć, co powie wielki zawodnik Phoenix po sobotnim meczu.
Dodaj komentarz