Garry Tonon nauczył się od walki Thanh Le, dlaczego nie lubi skakać po nogi
Garry Tonon wie, że jego brazylijskie jiu-jitsu zawsze go uratuje, gdy znajdzie się w trudnej sytuacji. Ale Tonon przyznał, że początkowo wahał się podczas sekwencji kończącej mecz przeciwko Shamilowi Gasanovowi.
Amerykańska legenda BJJ zmusiła Gasanova do stukania w paskudnie wyglądającą drążek kolanowy podczas pojedynku w wadze piórkowej na gali ONE Fight Night 12 w zeszły weekend na kultowym Lumpinee Boxing Stadium.
W wywiadzie po walce Tonon powiedział, że ruch, którego użył przeciwko Gasanovowi, był niesamowicie podobny do tego, którego użył podczas walki z Thanh Le w 2022 roku.
Tonon próbował zamiatać stopy Le, ale jedyne, co zrobił, to dostał się na koniec zaciekłego ataku na ziemię.
Niemniej jednak „Zabójca lwów” poradził sobie z Gasanowem w Bangkoku.
„Zwykle nie jest to moja najważniejsza rzecz, którą lubię robić, ponieważ jak dowiedzieliśmy się, kiedy walczyłem, wiesz, z Thanh Le i wiesz, przegrałem przez nokaut, wiesz, czasami celowe schodzenie na dolną pozycję nie działa najlepsze i nie udało się, ale wiesz, podwójne wysokie toczenie w nogi jest całkiem bezpieczne.
„Prawie zawsze dochodzisz do sytuacji, w której osoba przynajmniej musi od ciebie uciec, abyś miał miejsce na wstanie”.
Walka Tonona z Le była jego pierwszą próbą zdobycia tytułu mistrza świata wagi piórkowej ONE, ale ostatecznie przegrał przez nokaut z ówczesnym mistrzem świata.
Po tej rozczarowującej porażce, Tonon odbił się z dwoma zwycięstwami w walce z Johnnym Nunezem i Gasanovem w tym roku.
Tonon ma teraz imponujący wynik 8-1 w swojej karierze w mieszanych sztukach walki, której całość walczył w ONE Championship.
Obejrzyj cały wywiad Tonona poniżej: [Komentarze od 1:30]
Dodaj komentarz