Garry Tonon ma nadzieję, że rewanż z Thanh Le nastąpi „raczej wcześniej niż później”
Zawodnik wagi piórkowej zajmujący drugie miejsce w rankingu ONE, Garry Tonon, wciąż ma spory problem z pretendentem numer jeden dywizji, Thanhem Le. W końcu wietnamsko-amerykański napastnik dał mu jedyną skazę w swojej dotychczasowej spektakularnej karierze w mieszanych sztukach walki.
Chwilę po pokonaniu nogi Shamila Gasanova i niepokonanym rekordzie na ONE Fight Night 12 w zeszły weekend przez sękaty drążek kolanowy, Tonon jasno dał do zrozumienia, że nadal chce go odzyskać z Le gdzieś na linii.
„Zabójca lwów” powiedział w wywiadzie dla South China Morning Post po wydarzeniu:
„Tak, więc oczywiście będę musiał odzyskać tę stratę. Wiesz, miejmy nadzieję, że wiesz, że stanie się to raczej wcześniej niż później.
Po znakomitym starcie 6-0 w MMA, Tonon zasłużył na szansę zdobycia 26 funtów złota na gali ONE: Lights Out w zeszłym roku przeciwko ówczesnemu mistrzowi wagi piórkowej Thanhowi Le.
Specjalista od BJJ wyszedł z bramek gorąco i stawił czoła ciężkiemu Le w dziale uderzeń. Jednak sprawy przybrały najgorszy obrót, gdy Tonon poszedł do swojego chleba z masłem i zanurkował po nogi Le.
31-letni specjalista od poddania poszedł prosto na hak piętą, ale były mistrz miał inne plany i uderzył w jego niebronioną twarz ciężkimi strzałami, pozbawiając go przytomności.
Po powrocie do deski kreślarskiej Tonon powrócił w tym roku na zwycięską drogę, poddając Johnny’ego Nuneza, a ostatnio Gasanova.
Wyróżnienie Evolve MMA i Team Renzo Gracie jasno pokazało, że chce kolejnej walki o tytuł, a także wyraził chęć walki z byłym mistrzem świata dwóch dywizji, Martinem Nguyenem .
Niemniej jednak wszystko wskazuje na to, że ścieżki Tonona i Le wkrótce ponownie się skrzyżują, biorąc pod uwagę ich status na szczycie rankingu 155 funtów.
Przeżyj ponownie ostatnie zwycięstwo Tonona, oglądając powtórkę ONE Fight Night 12. Pełne wydarzenie jest dostępne bezpłatnie dla członków Prime Video w Ameryce Północnej.
Obejrzyj pełny wywiad Tonona z SCMP MMA poniżej:
Dodaj komentarz