Menadżer Francisa Ngannou twierdzi, że UFC odmówiło organizacji walk byłych mistrzów

Menadżer Francisa Ngannou twierdzi, że UFC odmówiło organizacji walk byłych mistrzów

Kadencja Francisa Ngannou w UFC niedawno dobiegła końca, ponieważ stał się on pierwszym panującym mistrzem, który opuścił organizację od czasu BJ Penna w 2004 roku. Marquel Martin, który zarządza byłym mistrzem wagi ciężkiej, niedawno stwierdził, że „The Predator” mógł zostać zatrzymany przez awans przed walką. jego odejście.

W rozmowie z Arielem Helwani z The MMA Hour Martin stwierdził:

„Staraliśmy się o tak wiele walk, że ludzie nie mają pojęcia. Powinien był zakończyć swój kontrakt dwa lata temu, z łatwością, a my mogliśmy ponownie podpisać kontrakt, mogliśmy zrobić cokolwiek. Zawsze było: „hej, to się dzieje i to się dzieje”. Można powiedzieć, że po prostu utknął w martwym punkcie. Po walce z [Jairzinho] Rozenstruikiem czekaliśmy w nieskończoność i nie chcieliśmy czekać na Stipe [Miocica].

On dodał:

„Myślę, że coś się działo z [Danielem Cormierem] i Stipe, nie chcieliśmy czekać, powiedzieliśmy sobie: „weźmy kolejną walkę”. Bez problemu. Podejmiemy kolejną walkę. Więc kiedy ludzie mówią, że Francis nie chciał walczyć, to po prostu nieprawda. Więc przestałem kłócić się z trollami z Twittera. Mam tyle cholernych rachunków. Nawet nie zamierzam się nimi dzielić, a UFC o tym wie. Wiedzą, że cały czas aktywnie staraliśmy się walczyć.

Sprawdź komentarze Marquela Martina na temat braku aktywności Francisa Ngannou poniżej:

Po trzech walkach między listopadem 2018 a czerwcem 2019, Ngannou zmierzył się z Jairzinho Rozenstruikiem w maju 2020. Nie wszedł do oktagonu przez 10 miesięcy, czekając na swoją szansę na tytuł przeciwko Stipe Miocicowi w marcu 2021.

„The Predator” miał kolejną 10-miesięczną przerwę, zanim w styczniu 2022 roku obronił swój pas przeciwko Cirylowi Gane. Walka zakończyła się jego ostatnim występem w UFC.

Kadencja Francisa Ngannou w UFC prawie trwała, twierdzi menedżer

Francis Ngannou niedawno opuścił UFC, szokując fanów mieszanych sztuk walki. Według jego menadżera były mistrz wagi ciężkiej prawie pozostał w awansie. Podczas niedawnego występu w The MMA Hour z Arielem Helwani, Marquel Martin stwierdził:

„Temu kolesiowi zaproponowano największy kontrakt poza Conorem [McGregorem] przed tymczasową walką z Cirylem i odmówił, ponieważ nie chodziło tylko o pieniądze… Powiedziałbym, że był bardzo blisko. Powiedziałbym, że chciałbym, żeby było inaczej. Myślę, że było wiele nieporozumień w tej iz powrotem w angażowaniu tych wszystkich ludzi. Pod koniec dnia nadal uważam, że wszyscy wygrali. ”

Sprawdź pełne komentarze Marquela Martina na temat Francisa Ngannou poniżej:

Ngannou ogłosił w zeszłym tygodniu, że dołączy do PFL. Po podpisaniu tego, co zostało nazwane historycznym kontraktem w mieszanych sztukach walki, „The Predator” podobno zadebiutuje w boksie jeszcze w tym roku, a następnie zadebiutuje w promocji w 2024 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *