Były pisarz WWE przedstawia ważne aktualizacje na temat przyszłości The Rocka po WrestleManii 40
Harmonogram The Rocka podczas WrestleMania 40 będzie napięty, ponieważ będzie on przyjmował różne role. Pierwszego wieczoru połączy siły ze swoim kuzynem Romanem Reignsem, aby zmierzyć się z Codym Rhodesem i Sethem Rollinsem. Jeśli odniosą zwycięstwo, będzie on również obecny na głównym wydarzeniu Drugiej Nocy, gdy zaczną obowiązywać zasady Bloodline. Jakie jednak plany ma The Final Boss po WrestleManii?
Pomimo ciągłych spekulacji na temat jego harmonogramu, nierzadko zdarza się, że hollywoodzka megagwiazda, The Rock, szybko zmienia swoją ekranową rolę w WWE. Według Briana Gewirtza, byłego głównego scenarzysty WWE i obecnego starszego wiceprezesa The Rock’s Seven Bucks Productions, pojawiły się nowe informacje na temat przyszłości The Final Boss.
Po odcinku RAW 25 marca Gewirtz rozmawiał z ESPN i ujawnił plany The Rocka po WrestleManii 40. Według Gewirtza Dwayne Johnson zamierza pozostać związany z WWE w przyszłości. Dodatkowo podkreślił, że Byk Brahmy nie ma zamiaru odchodzić na emeryturę zaraz po „Mani”.
„Ale myślę, że w WWE będzie obecność rocka, dopóki on nie będzie tego chciał. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że to nie jest [ponad] dzień po WrestleManii i teraz wyruszę w stronę zachodu słońca” – powiedział Gewirtz. [H/T: ESPN]
Bez wątpienia świat WWE będzie zachwycony tą wiadomością. Dwyane Johnson niezaprzeczalnie spełnił swoją obietnicę i przywrócił emocje do pro wrestlingu. Możemy mieć tylko nadzieję, że stwierdzenia Gewirtza okażą się prawdziwe i że The Final Boss będzie nadal pojawiał się w WWE.
Cody Rhodes porównuje The Rocka do hollywoodzkiego Hulka Hogana
Pomimo wielu wyzwań na WrestleManii 40, jedną z największych przeszkód The Rocka jest Cody Rhodes. W ostatnich tygodniach ich wzajemna wrogość nasiliła się, a The Final Boss wyrządził poważne szkody The American Nightmare. Niektórzy mogą nawet twierdzić, że to wcielenie Skały jest wyjątkowo bezlitosne.
Podczas niedawnego wystąpienia w programie First Take Cody Rhodes podzielił się swoimi przemyśleniami na temat powrotu Johnsona. Rozmawiał ze Stephenem A. Smithem i Christine Williamson o postaci The Final Boss i wyraził przekonanie, że ten powrót zwiększył wielkość WrestleManii. Rhodes nawet dokonał porównań między tą wersją Rocka a hollywoodzkim Hulkiem Hoganem.
Pomimo różnic, między tymi dwoma postaciami istnieje niezaprzeczalne podobieństwo. Wszechświat WWE po raz kolejny jest rozdarty pomiędzy okazywaniem miłości lub nienawiści wobec The Final Boss, co przypomina reakcję na Hollywood Hulka Hogana w przeszłości. Czas pokaże, czy zostanie przyjęty podobnie jak Hollywood Hogan na WrestleManii 40.
Dodaj komentarz