Były WWE Superstar przeprasza za opuszczenie pokazu wrestlingu; udostępnia pogotowie rodzinne
Nigdy nie jest łatwo być supergwiazdą WWE i równoważyć życie osobiste z życiem w trasie, ale mimo to niektórzy zapaśnicy dobrze sobie z tym radzą, nawet poza firmą. Jednak czasami życie rodzinne musi być traktowane priorytetowo i tak właśnie stało się dziś wieczorem z Mattem Cardoną.
Była supergwiazda WWE miała w tym tygodniu duże show. Miał się cieszyć swoją „urodzinową imprezą” na dzisiejszym koncercie GCW . Udostępnił nawet plakat zaledwie kilka godzin temu, ogłaszając, że będzie na koncercie na Brooklynie.
Niestety, Cardona ogłosił teraz, że nie będzie mógł wystąpić w programie z powodu nagłej sytuacji rodzinnej. Przeprosił też za brak występu.
„Przepraszam, że nie jestem dziś na moim własnym przyjęciu urodzinowym w #GCWBFN . Miałem awarię rodzinną. @GCWrestling_ „
Sprawdź tweeta poniżej:
I’m sorry I’m not at my own birthday party tonight at #GCWBFN. I had a family emergency. @GCWrestling_
— Matt Cardona (@TheMattCardona) May 12, 2023
Zaginął kot byłego supergwiazdy WWE Matta Cardony, Kylo
Chociaż dokładny charakter sytuacji awaryjnej nie został przez niego potwierdzony, fani założyli, że ma to coś wspólnego z jego wcześniejszym postem. Powiedział, że jego kot, Kylo, uciekł kilka dni temu i nadal go nie ma. Powiedział też, że wiedział, że to był strzał w dziesiątkę, ale musiał spróbować go znaleźć.
Udostępnił także zdjęcie zaginionego kota, prosząc fanów o udostępnienie, aby sprawdzić, czy można go znaleźć. Określono, że Kylo był kotem domowym, dlatego tak się martwili.
It’s a long shot but I have to try…
Our cat Kylo escaped a few days ago. We live near Lake Nona in Orlando, FL. pic.twitter.com/9jssx3lt0P
— Matt Cardona (@TheMattCardona) May 11, 2023
Biorąc pod uwagę, że kot zaginął kilka dni temu, może to nie być nagły wypadek, o którym mówi była gwiazda WWE. Bez względu na to, jaka była sprawa, była na tyle poważna, że Cardona przegapiła program, co podkreśla powagę sytuacji.
Przesyłamy najlepsze życzenia Mattowi Cardonie w tym niespokojnym czasie.
Dodaj komentarz