Była gwiazda WWE ostro krytykuje Vince’a McMahona: „Zniszczył źródła utrzymania wielu ludzi” (ekskluzywnie)

Była gwiazda WWE ostro krytykuje Vince’a McMahona: „Zniszczył źródła utrzymania wielu ludzi” (ekskluzywnie)

Vince McMahon stoi obecnie w obliczu dużej krytyki, a jeden z byłych talentów WWE, który kiedyś skonfrontował się z bookerem wrestlingu, Nailzem, nie przebierał w słowach podczas niedawnego wywiadu na temat swojego byłego szefa.

Nailz, a właściwie Kevin Wacholz, był najbardziej znany z roli byłego skazańca w WWE, który wypuścił go w 1992 roku po tym, jak zaatakował Vince’a McMahona w jego biurze .

Nastąpiła wściekła batalia prawna między obiema stronami, w wyniku której Nailz wysunął kilka poważnych oskarżeń pod adresem pana McMahona.

Podczas ekskluzywnego wywiadu z doktorem Chrisem Featherstonem Nailz został zapytany, czy żałuje napaści na Vince’a McMahona.

Była gwiazda WWE szczerze wyznała, że ​​w przeciwieństwie do większości talentów, które bały się konfrontacji z McMahonem, on nie bał się wyrażać swoich problemów. Nailz nie darzył byłego prezesa zbyt dobrą opinią i twierdził, że 78-latek celowo zakończył kariery wielu zapaśników.

„W przypadku niego [Vince’a McMahona] ludzie bali się z nim rozmawiać. Było wielu, wielu ludzi, którzy po prostu nie chcieli wejść i porozmawiać z nim, a on ich przeleciał. Zniszczył kariery wielu ludzi” – powiedział Nailz. „Zniszczył źródła utrzymania wielu ludzi. A ludzie po prostu nie mówili, co myślą; bali się z nim rozmawiać. Więc trafił na niewłaściwego faceta.” [Od 06:36 do 06:57]

Nie jesteś mężczyzną, jeśli pozwolisz, aby ktoś na ciebie nadepnął: Nailz o sporze z Vincem McMahonem

Nailz był aktywnym zapaśnikiem, gdy biznes był zupełnie inny, a WWE Vince’a McMahona było niekwestionowanym liderem.

Chociaż bycie zatrudnionym w WWE było wielką sprawą, utrzymanie szacunku do samego siebie było dla Nailza równie ważne i nie martwił się konsekwencjami.

65-latek nie miał zamiaru dać się zastraszać Vince’owi McMahonowi i wspomina, że ​​szef WWE był mu winien pieniądze. Zamiast obawiać się rozmowy z McMahonem na temat problemu, Nailz uważał, że jego działania są uzasadnione, ponieważ żaden mężczyzna nie pozwoli, aby inna osoba „traktowała cię jak robaka”.

„To znaczy, musisz się bronić. Nie jesteś mężczyzną, jeśli pozwalasz, żeby ktoś na ciebie nadepnął, potraktował cię jak robaka i zmiażdżył jak karalucha. Był mi winien pieniądze; Wierzyłem, że jeśli ludzie nie staną w obronie siebie, nie będzie nikogo, kto by to zrobił; musisz to zrobić dla siebie. A więc taki jestem. Staję w obronie siebie i jeśli w coś nie wierzę, dam wam znać i przedstawię swoje żale” – dodał Nailz. [Od 06:07 do 06:35]

Obejrzyj także:

Chociaż garstka gwiazd WWE toczyła nieustraszone sprzeczki z panem McMahonem, historia Nailza z pewnością jest jedną z najważniejszych w historii firmy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *