Były menadżer WWE uważa, że ​​The Rock i Roman Reigns mogą połączyć siły w przebojowym pojedynku tag team

Były menadżer WWE uważa, że ​​The Rock i Roman Reigns mogą połączyć siły w przebojowym pojedynku tag team

Według byłego menadżera WWE Jima Cornette’a fani mogli zobaczyć, jak The Rock i Roman Reigns połączyli siły w wielkim pojedynku z Codym Rhodesem i Sethem Rollinsem.

Odkąd Cody wygrał w tym roku Royal Rumble, Seth próbuje go przekonać do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Jednak sytuacja szybko się zmieniła podczas wydarzenia prasowego WrestleMania XL Kickoff, kiedy The Rock uderzył The American Nightmare.

W niedawnym odcinku Drive-Thru Jima Cornette’a weteran wrestlingu wspomniał, że fani nie chcą, aby Cody i Seth ponownie walczyli.

Twierdził, że bardziej sensowny byłby mecz tag team, w którym dwie babyfaces połączyły siły z The Rockiem i Romanem Reignsem.

„Jest idealnie… Jeśli Cody nie wygra, do cholery, wszyscy pójdą na dno wraz ze statkiem. Podwajają się. Myśleliśmy, że już w zeszłym roku był gotowy. Wszystko jest cholernie gotowe… Czy widzisz Cody’ego Rhodesa i Setha Rollinsa przeciwko The Rock i Roman Reigns? Oczywiście możemy. A Seth jest w miejscu, w którym nie musimy ponownie oglądać walki Setha i Cody’ego, czego nikt tak naprawdę nie chciał. Ale jako zespół tagów lub jako dwójka przyjaciół zjednoczona w celu przeciwko innym nikczemnym siłom przeciwko nim, czy cokolwiek tam, do cholery, tak.” [Od 6:42 do 7:25]

Cały film możesz obejrzeć tutaj:

The Rock zwrócił się przeciwko WWE Universe na SmackDown

W zeszłym tygodniu w niebieskiej marce Rocky pokazał WWE Universe tę stronę siebie , której nie pokazywał przez długi czas.

Obraził obecnych fanów, nazywając ich „śmieciami z przyczep kempingowych”. Następnie Brahma Bull stwierdził, że fani mogli być świadkami największego meczu w historii WrestleManii, w którym walczył z Romanem, ale dali wszystko Cody’emu.

Dał jasno do zrozumienia, że ​​nie ma mowy, aby Cody opuścił WrestleManię z tytułem i stwierdził, że nowa wersja The Bloodline zdominuje WWE.

Co sądzisz o SmackDown w tym tygodniu? Daj nam znać w sekcji komentarzy poniżej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *