Były mistrz świata wagi ciężkiej chce wystąpić jako headliner na WrestleManii przed odejściem z WWE
Każda supergwiazda WWE chciałaby choć raz w swojej karierze wystąpić jako headliner na WrestleManii, ale nie każdy ma taką możliwość.
Mimo że Sheamus jest w firmie od prawie 18 lat, nie miał okazji zamknąć The Showcase of the Immortals. Celtycki wojownik nie grał w telewizji z powodu kontuzji. Ostatni raz walczył z Edgem (AKA Adam Copeland) po przegranej walce 18 sierpnia na odcinku SmackDown, co również zakończyło karierę The Rated-R Superstar w WWE.
Podczas swojej nieobecności Sheamus rozmawiał z Willem Daltonem w Virgin Media Sports Stories. Były mistrz świata wagi ciężkiej opowiada o rzeczach, których nie miał jeszcze okazji osiągnąć w organizacji ze Stamford. 45-latek oświadczył, że zanim na dobre zawiesi buty na kołku, chce wygrać mistrzostwo Interkontynentalne i zagrać jako headliner na WrestleManii:
„Tytuł IC. Otóż to. Też chcę wziąć udział w głównym turnieju WrestleManii. Chcę także wziąć udział w głównym turnieju WrestleMania, to już kolejna sprawa. Tytuł IC i główne wydarzenie WrestleMania to dwie rzeczy, które chcę zrobić. Powinienem był wziąć udział w głównym turnieju WrestleManii w zeszłym roku. To powinno trwać jako ostatnie. To skradło show na WrestleManii. Pod względem dopasowania nic nie równało się ze mną, Guntherem i Drew. Wiedziałem, że tak będzie zawsze. Byłem tak blisko (zdobycia tytułu) na „Manii” i po prostu mi to odebrano” – powiedział Sheamus. [H/T: Waleczny]
Sheamus od kilku lat goni za WWE Intercontinental Championship. Nie udało mu się jednak zdobyć jedynego tytułu, który wymykał się jego znakomitej karierze.
Irlandzka supergwiazda ostatni raz walczyła o tytuł Interkontynentalny, kiedy on i Drew McIntyre rzucili wyzwanie Guntherowi na WrestleManii 39 w Hollywood.
Top WWE Superstar otwarcie opowiada o swojej rywalizacji z Sheamusem
Podczas niedawnego występu w The Bump Gunther opisał Sheamusa jako „najtrudniejszego” przeciwnika w jego dotychczasowej karierze w WWE:
Powiedziałbym, że jak na razie, patrząc na ostatni rok, był to zdecydowanie Sheamus. Bardzo fizyczny zawodnik, taki sam jak ja. I myślę, że to nieźle się nawzajem uzupełniało. Ale na pewno – tak, mogę powiedzieć po Clash at the Castle, że było to zdecydowanie przeżycie. To wielki pośpiech w tej chwili i takie tam. Ale był to jeden z najbardziej fizycznych meczów, przez jakie musiałem przejść do tej pory. Powiedziałbym więc, że Sheamus [jest moim najcięższym przeciwnikiem jak dotąd].”
WWE WrestleMania 40 na horyzoncie, ciekawie będzie zobaczyć, kiedy Celtic Warrior powróci, aby wypełnić swoją przepowiednię przed odlotem w stronę zachodu słońca.
Czy chcesz zobaczyć, jak Sheamus zdetronizuje Gunthera w 2024 roku? Zagłosuj w sekcji komentarzy poniżej.
Dodaj komentarz