Były mistrz UFC wyjaśnia, dlaczego Francis Ngannou musi wrócić na główną walkę UFC 300
Były mistrz UFC zasugerował, że Francis Ngannou powinien powrócić na główną walkę UFC 300. To przełomowe wydarzenie zaplanowano na 13 kwietnia 2024 r. w T-Mobile Arena w Las Vegas w stanie Nevada w USA.
Dyrektor generalny UFC, Dana White, ogłosił niedawno pierwszy pojedynek o tytuł na tej karcie, podczas gdy mistrzyni kobiet w wadze słomkowej Zhang Weili będzie bronić swojego pasa przed innym chińskim niezłomnym zawodnikiem MMA Yanem Xiaonanem. Potwierdzono także kilka innych godnych uwagi pojedynków na gali.
Ogłoszone dotychczas pojedynki UFC 300 wywołały krytykę w społeczności MMA za rzekomo rozczarowujące dobieranie zawodników. Obecnie nie jest jasne, który pojedynek będzie głównym wydarzeniem wydarzenia.
Podczas niedawnej rozmowy z The Schmo były mistrz wagi średniej UFC Luke Rockhold omówił wiele tematów, w tym UFC 300. Schmo nawiązał do powszechnie chwalonego występu byłego mistrza wagi ciężkiej UFC Francisa Ngannou w jego debiucie bokserskim przeciwko legendarnemu bokserowi Tysonowi Fury’emu w październiku 2023 roku.
Odniósł się także do długo oczekiwanej walki Ngannou z Anthonym Joshuą. W odpowiedzi Rockhold pochwalił Ngannou za jego sukces po opuszczeniu UFC.
Dodatkowo The Schmo zakwestionował, że gdyby Rockhold odgrywał rolę swata dla UFC, kogo wyznaczyłby na główną walkę UFC 300. Była gwiazda UFC odpowiedziała, odnosząc się do często omawianego wymarzonego pojedynku MMA pomiędzy aktualnym mistrzem wagi ciężkiej UFC Jonem Jonesem i Ngannou. Doświadczony wojownik stwierdził:
„UFC 300? Byliby to Francis [Ngannou] i Jon Jones”.
Schmo wtrącił się, nawiązując do tego, że Jones miał przerwę z powodu kontuzji i jest mało prawdopodobne, że wróci na czas na galę UFC 300 w Kwiecień 2024. 39-letni Rockhold odpowiedział, mówiąc:
„Tak, to znaczy, chciałbym, do cholery, przywrócić Francisa. Naprawdę może walczyć z każdym. To znaczy, jeśli to jest człowiek numer jeden w tej grze, to jest to prawdziwy zawodnik wagi ciężkiej. Jeśli chcesz zrobić 300, chcesz najgorszego człowieka na pieprzonej planecie, a to jest Francis Ngannou. Zatem nic innego się nie liczy.”
Sprawdź komentarze Rockholda poniżej (7:20):
Dyrektor generalny PFL komentuje długo oczekiwany debiut promocyjny byłego filara UFC Francisa Ngannou
Po długotrwałym sporze negocjacyjnym z UFC Francis Ngannou ostatecznie zdecydował się nie podpisywać ponownie kontraktu z UFC. „The Predator” został pozbawiony tytułu mistrza wagi ciężkiej UFC i zwolniony z organizacji w styczniu 2023 roku.
Urodzony w Kamerunie zawodnik ostatecznie podpisał kontrakt z PFL, gdzie prawdopodobnie zadebiutuje w tym roku (2024). Konsensus jest taki, że jest mało prawdopodobne, aby w najbliższym czasie ponownie podpisał kontrakt z UFC i nie weźmie udziału w UFC 300.
Podczas niedawnego wywiadu z Johnem Morganem dyrektor generalny PFL, Peter Murray, został zapytany o błyskawiczny rozwój Francisa Ngannou w boksie. Morgan zasugerował, że gdyby Ngannou pokonał gwiazdę bokserskiego Anthony’ego Joshuę w walce bokserskiej w marcu 2024 r., prawdopodobnie nadal otrzymywałby lukratywne oferty w tym sporcie.walka bokserska. a>
Na pytanie, czy PFL obawia się, że pokrzyżuje to ich plany dotyczące udziału Ngannou w walkach MMA dla ich organizacji, Murray odpowiedział stwierdzając:
„Nie, Francis jest oddany PFL. Jest zaangażowany w kontynuację rywalizacji w MMA, więc nie spodziewamy się tego.
Obejrzyj ocenę Murraya poniżej (06:31):
Dodaj komentarz