Były inżynier F1 wyjaśnia, dlaczego Aston Martin zmierza do trudnego przejścia z Mercedesa do Hondy jako dostawca jednostek napędowych

Były inżynier F1 wyjaśnia, dlaczego Aston Martin zmierza do trudnego przejścia z Mercedesa do Hondy jako dostawca jednostek napędowych

Były inżynier F1, Gary Anderson, mówił niedawno o ryzykownej decyzji Astona Martina o zmianie dostawcy silników na sezon 2026 F1. Od kilku lat współpracują z Mercedesem i są z nimi mocno związani. Wkrótce jednak przejmą silniki od Hondy, ponieważ japoński gigant po raz kolejny planuje wejść do sportu jako dostawca.

Przemawiając w podcastie The Race F1 Tech, Anderson wyjaśnił, jak łatwo jest Astonowi Martinowi współpracować z Mercedesem po prostu dlatego, że ich fabryki są fizycznie blisko. Powiedział:

„Wielką rzeczą, która naprawdę się wydarzyła, jest zmiana pakietu jednostek napędowych dla Astona Martina na 2026 rok. To nigdy nie jest łatwa rzecz. Mieli długi i całkiem udany związek z Mercedesem, a pod koniec dnia jest to związek, który jest dopiero w drodze; Myślę, że z Brackley do Silverstone jest siedem mil.

„Więc komunikacja nie jest zbyt daleko. A to staje się zupełnie inne, kiedy pracujesz z kimś w Japonii. Więc będzie ciężko”.

Ponadto spekulował, że Aston Martin mógł wybrać silniki Hondy, ponieważ Red Bull radzi sobie z nimi wyjątkowo dobrze, mimo że Honda nie jest bezpośrednio zaangażowana w rozwój RB19.

Jednak Anderson zwrócił również uwagę na to, że AphaTauri jest dość powolny pomimo używania tego samego silnika. Na ten temat powiedział:

„Honda oczywiście odniosła teraz duży sukces z Red Bullem, ale w tej chwili trzeba by powiedzieć, że AlphaTauri nie odnosi takich sukcesów z silnikiem Hondy.

„Red Bull wykonuje bardzo, bardzo dobrą robotę, a Honda jest oznaczona z tyłu, a nie na odwrót”.

Były inżynier F1 podsumował:

„Więc może to być trochę otwierające oczy dla Astona Martina, kiedy przejdą wstępne testy z Hondą. Nie ma w tym nic złego ani złego, ale nie wydaje mi się, żeby to było powodem, dla którego Red Bull wygrywa wyścigi w tym momencie”.

Lance Stroll zdeterminowany, by w swoim domowym wyścigu zdobyć podwójne podium z Aston Martinem

Lance Stroll będzie ścigał się w swoim domowym wyścigu w ten weekend. Kanadyjczyk jest przekonany, że on i jego kolega z drużyny Fernando Alonso mogą pchać się do przodu i stanąć na podium.

Przemawiając na imprezie w Nowym Jorku, powiedział:

„Takie są właśnie plany. Miejmy nadzieję, że dwa samochody staną na podium. Jestem bardzo pewny siebie. Wierzę, że samochód będzie bardzo mocny na torze w Montrealu, dobrze pasuje do naszego samochodu… więc nie mogę się doczekać powrotu do domu i naprawdę nie mogę się doczekać wspaniałego wyścigu.”

Stroll wierzy, że tor będzie pasował do AMR23 Astona Martina, dając im przewagę nad innymi. GP Kanady odbędzie się 18 czerwca 2023 roku w Montrealu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *