Były mistrz wysyła pięć słów ostrzeżenia po brutalnym ataku na WWE SmackDown

Były mistrz wysyła pięć słów ostrzeżenia po brutalnym ataku na WWE SmackDown

Karrion Kross niedawno wysłał odważną wiadomość po brutalnym ataku na WWE SmackDown w tym tygodniu.

W piątek wieczorem AJ Styles rywalizował w fatalnym czterokierunkowym pojedynku „United States Championship Invitation” przeciwko Santosowi Escobarowi, Butchowi i Graysonowi Wallerowi. Podczas meczu Kross brutalnie zaatakował kolegów stajennych AJ-a, Luke’a Gallowsa i Karla Andersona. Atak odwrócił uwagę byłego mistrza świata i kosztował go mecz.

Tydzień wcześniej Styles pokonał Krossa w meczu, który trwał mniej niż pięć minut. Jednak działania byłego mistrza NXT pokazują, że jego problemy z The Phenomenal One są dalekie od zakończenia.

Po ataku The Powerhouse opublikowało pięciowyrazowe ostrzeżenie na Instagramie.

„JESZCZE NIE SKOŃCZYLIŚMY. #Smackdown ⏳ #TickTock” – napisał Kross.

https://www.instagram.com/p/CuxE-56upXs/

Karrion Kross opowiada o tym, dlaczego wybrał wrestling i WWE

Karrion Kross wrócił do WWE w zeszłym roku wraz ze swoją żoną Scarlett po zwolnieniu w 2021 roku.

Powrót był szokujący dla fanów, którzy od tego czasu byli świadkami, jak Kross bierze udział w feudach z takimi gwiazdami jak Drew Mcintyre, Rey Mysterio i Shinsuke Nakamura.

Rozmawiając z Bobbym Fishem w Undisputed Podcast , 37-latek opowiedział o swojej miłości do firmy i jej teatralnym stylu wrestlingu.

„Z punktu widzenia występów w ringu, to, co zawsze bardzo lubiłem dorastając w rodzinie amatorskich zapaśników i boksu, to profesjonalne wrestlingi, które łączyły teatralność z rzeczami, które naprawdę wyglądają jak legalne sporty walki. Zawsze byłem zaangażowany w praktyki i tego typu rzeczy, a kiedy zobaczyłem wszystkich moich superbohaterów z WWE w telewizji robiących takie rzeczy, a później w moim życiu ECW, AJPW, King’s Road, pomyślałem: „Ojej Boże, to takie fajne – powiedział Kross. [h/t Wrestling Inc ]

Czy uważasz, że Karrion Kross został w pełni wykorzystany po swoim powrocie? Daj nam znać w komentarzach poniżej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *