Były mistrz twierdzi, że „umrze i go nie będzie”, zanim zostanie wprowadzony do WWE Hall of Fame

Były mistrz twierdzi, że „umrze i go nie będzie”, zanim zostanie wprowadzony do WWE Hall of Fame

WWE wprowadziło kilka czołowych legend branży do swojej Galerii Sław. W zeszłym roku headlinerem był The Great Muta, który nigdy nie walczył w WWE.

W tej notatce fan zapytał Shane’a Helmsa w programie X, kiedy weteran zostanie wprowadzony do Galerii sław. Obecnie jest związany kontraktem z federacją ze Stamford w ramach kontraktu z legendami, zarówno jako zapaśnik, jak i producent za kulisami, choć obecnie jego praca na ringu jest sporadyczna.

Helms jest najbardziej znany w branży jako The Hurricane. W latach 2005-2007 pracował także pod pseudonimem Gregory Helms, podczas którego był posiadaczem tytułu Cruiserweight Championship. Pomimo tego, że według długoletnich fanów Helms jest jedną z najbardziej zabawnych postaci, nie sądzi, aby w najbliższej przyszłości miał zostać wprowadzony:

„Prawdopodobnie kiedy już umrę” – Shane Helms odpowiedział fanowi w X.

Legenda ECW Tommy Dreamer wyraził chęć zostania wprowadzonym do WWE Hall of Fame w Filadelfii w Pensylwanii pod koniec kwietnia tego roku.

Kiedy Shane Helms odniósł ogromne zwycięstwo nad legendą WWE The Rock

Shane Helms odniósł jedno z największych zwycięstw w swojej karierze przeciwko The Rock 10 marca 2003 roku na odcinku Monday Night RAW. Zwinął The Brahma Bull po tym, jak Stone Cold Steve Austin dał o sobie znać w końcowych momentach walki. Było to przed WrestleManią 19, gdzie Austin walczył z Rockiem.

Nieco ponad rok temu Helms zwrócił się do X, udzielając porad młodszym talentom w branży. Odniósł się do swojego niezwykłego feudu z The Great One:

„Jeśli mogę, dla wszystkich młodszych talentów ogromną wnioskiem z całego feudu Rock-Hurricane jest to, że to miała być tylko ta jedna scena i nic więcej. Więc przy każdej okazji, zwłaszcza z większą gwiazdą, uciekaj do cholernych płotów!! Pokaż im, że należysz!” – napisał na Twitterze Helms.

Wspominając doświadczenia ze współpracy z The Rockiem, Helms przyznał, że ciążyła na nim ogromna presja, ponieważ były mistrz WWE nadal wybierał się na WrestleManię. Co więcej, był już uznanym nazwiskiem. Jeśli chodzi o Helmsa, wiedział, że gdyby mecz nie zakończył się sukcesem, byłby to dla niego koniec.

Kogo warto dodać do Klasy 2024? Daj nam znać w sekcji komentarzy poniżej!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *