Substancje „Forever” znalezione w opakowaniach po tamponach i bieliźnie menstruacyjnej budzą niepokój
Przez lata wiele osób polegało na owijkach po tamponach i bieliźnie menstruacyjnej, aby zapewnić sobie komfort i wygodę podczas cykli menstruacyjnych. Nie wiedzieli jednak, że te pozornie nieszkodliwe produkty mogą kryć w sobie ukryte niebezpieczeństwo.
Wyniki badania dotyczące obecności „wiecznych chemikaliów” wywołały falę wstrząsów w społecznościach medycznych i konsumenckich. Znane ze swojej trwałości w środowisku i potencjalnych negatywnych skutków zdrowotnych, PFAS wzbudziły poważne obawy co do długoterminowego wpływu na zdrowie.
Chemikalia PFAS w bieliźnie menstruacyjnej i opakowaniach po tamponach: jakie są zagrożenia?
Zespół naukowców z University of Notre Dame przeprowadził kompleksowe badanie, analizując ponad 120 różnych produktów menstruacyjnych dostępnych w Stanach Zjednoczonych. Badanie ujawniło niepokojącą obecność PFAS w wyściółce bielizny z epoki i plastikowych opakowaniach tamponów , a także wkładkach i wkładkach do inkontynencji.
PFAS to syntetyczne związki znane ze swojej odporności na naturalny rozkład, potencjalnie gromadzące się w organizmie w miarę upływu czasu. Wiąże się to z poważnymi skutkami zdrowotnymi, w tym niektórymi nowotworami, wysokim ciśnieniem krwi, zaburzeniami układu hormonalnego i problemami rozwojowymi u dzieci.
Chociaż w badaniu nie ujawniono konkretnych nazw produktów, podkreślono, że PFAS wykryto w znacznej części testowanych produktów bielizny z okresu.
Graham Peaslee, czołowy badacz z University of Notre Dame, wyraził zaniepokojenie brakiem zabezpieczeń i świadomości dotyczącej takich chemikaliów w produktach menstruacyjnych.
Warto zauważyć, że żadne tampony nie uzyskały pozytywnego wyniku zanieczyszczenia PFAS, ale stwierdzono, że plastikowe opakowania i aplikatory zawierają te szkodliwe substancje.
PFAS i ich długoterminowe skutki zdrowotne
Wyniki badania przykuły uwagę zarówno konsumentów, jak i producentów. Thinx, popularna marka bielizny z epoki, zapewniła konsumentów, że priorytetowo traktują bezpieczeństwo produktów, wymagając od dostawców przestrzegania surowych przepisów, które wykluczają PFAS.
Jednak badania te podkreślają potrzebę ulepszonych praktyk etykietowania i większej przejrzystości w branży produktów menstruacyjnych. Konsumenci zasługują na świadomy wybór produktów, których używają podczas miesiączki, biorąc pod uwagę potencjalne ryzyko związane z narażeniem na PFAS.
Substancje chemiczne zwane „PFAS” w produktach menstruacyjnych mogą szkodzić naszemu zdrowiu i środowisku. Nie wiemy na pewno, czy te chemikalia dostają się do naszych ciał przez nasze ubrania. Ale jeśli wyrzucimy te produkty do śmieci, chemikalia mogą dostać się do wody i spożywanej przez nas żywności, co może być niebezpieczne.
Fakt, że prawie połowa wody z kranu w kraju jest już skażona PFAS, a większość Amerykanów ma wykrywalne ilości tych chemikaliów we krwi, jest niepokojący.
Chociaż potrzebne są dalsze badania, aby w pełni zrozumieć zakres problemu i złagodzić potencjalne zagrożenia dla zdrowia, to badanie jest dzwonkiem alarmowym zarówno dla producentów, jak i konsumentów. Bardziej rygorystyczne przepisy, ulepszone testy produktów oraz jaśniejsze praktyki zaopatrzenia i produkcji są niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia osób polegających na produktach menstruacyjnych.
Dodaj komentarz