„Dla mnie to Jules”: były kierowca IndyCar wyjaśnia podobieństwa między asem Ferrari, Charlesem Leclercem, a jego zmarłym ojcem chrzestnym Julesem Bianchi
Charles Leclerc jest obecnie jednym z najpopularniejszych kierowców Formuły 1. Ścigając się z Ferrari, był pretendentem do mistrzostwa w sezonie 2022, a jego sukcesy z zespołem były ogromne.
Do historii życia Leclerca dodaje fakt, że jest on chrześniakiem Julesa Bianchiego, który był utalentowanym kierowcą Formuły 1. Według byłego kierowcy IndyCar, Maxa Chiltona, dość łatwo jest znaleźć między nimi podobieństwa. Chilton stwierdził, że osobowość i styl jazdy Leclerca jest bardzo podobny do Bianchiego. Cytowano go, jak powiedział F1:
„Dziwne jest dla mnie to, że nigdy nie spotkałem Charlesa Leclerca, a on nagle pojawił się na scenie 3 lub 4 lata później i dla mnie jest Julesem”.
„To niesamowite z jego wyglądem, osobowością, jazdą… Jest w tym samym zespole. To tak, jakby znowu powstał”.
Jules Bianchi był debiutantem w Formule 1, ale pokazał swój ogromny talent podczas wczesnych wyścigów. Wszystkie oczy były zwrócone na niego, gdy z powodzeniem wyszedł z serii wyścigów juniorów.
W 2014 roku doszło do tragedii podczas Grand Prix Japonii, kiedy Bianchi stracił kontrolę nad swoim samochodem i uderzył w traktor, który wyciągał Saubera Adriana Sutila z podobnego wypadku. Ponieważ halo nie zostało wprowadzone w F1 do 2018 roku, Bianchi doznał poważnych obrażeń.
17 lipca 2015 roku Bianchi stracił życie z powodu odniesionych obrażeń. Miał 25 lat. Była to pierwsza śmierć w Formule 1 po śmierci Ayrtona Senny w 1994 roku i pozostaje jedyną od tamtego czasu.
Charles Leclerc i jego sezon 2023 z Ferrari
Charles Leclerc dołączył do stawki w 2018 roku z Sauberem i wkrótce przeniósł się do Ferrari . Jest często porównywany do Julesa Bianchiego, biorąc pod uwagę jego zespół i jazdę.
Leclerc ma nadzieję, że w przyszłości zdobędzie mistrzostwo świata F1. Był blisko w sezonie 2022, ale przegrał z powodu różnych problemów w zespole.
Od tego czasu Charles Leclerc stara się pozostać konkurencyjny, ale SF-23 nie radzi sobie tak dobrze. Max Verstappen dominuje w sezonie z Red Bullem, a Ferrari sporo straciło, zajmując czwarte miejsce. Leclerc niedawno ujawnił, że był pewien, że coś było nie tak z samochodem od czasu testów przedsezonowych.
Dodaj komentarz