„Żeby powiedział mi takie gówno” – Kevin Durant wspomina osiągnięcie punktu krytycznego z Draymondem Greenem

„Żeby powiedział mi takie gówno” – Kevin Durant wspomina osiągnięcie punktu krytycznego z Draymondem Greenem

Po powrocie do swojej kadencji w Golden State Warriors, Kevin Durant był trochę zdenerwowany Draymondem Greenem podczas jednego z ich wspólnych meczów. Durant niedawno opowiedział historię o tym, jak Green nie podał piłki jemu ani żadnemu z jego kolegów z drużyny, a zegar dobiegał końca za kwadrans. Cała ławka Warriors była zdumiona grą, ale Draymond był dziwnie wkurzony na wszystkich.

Durant ujawnił, że po tym, jak Green odwrócił piłkę w ostatnich sekundach meczu, zabrzmiał na ławce, wyrażając swoją frustrację wobec Duranta. KD tego nie miał i był zdezorientowany, dlaczego Dray traktował go w ten sposób. Durant następnie odizolował się od sytuacji, zamiast dolewać oliwy do ognia.

„Gra się odbyła, zamierzałem złapać zbiórkę, on [Draymond Green] przyszedł i ją złapał” – powiedział Durant. „Myślę, że po prostu rzuci mi to i pobiegniemy na kort, a ja oddam strzał. Wszyscy myśleliśmy, że tak się stanie, a kiedy tak się nie stało, byłem trochę zszokowany. Jestem po prostu zdezorientowany w tym momencie, ponieważ nigdy wcześniej nie zrobił czegoś takiego.

Durant kontynuował:

„Wtedy po prostu usłyszałem, jak krzyczy… Zwykle krzyczy, kiedy wraca na ławkę. Ale co on mówi? Potem zaczął wychodzić, a ja po prostu pomyślałem: „Może to dlatego, że byłem wkurzony, a on nie dał mi kamienia”. .. Żeby powiedział mi takie gówno, po prostu mnie to zapętliło, po prostu zacząłem się izolować.

„Aby powiedział mi tego typu gówno, po prostu wpadłem w pętlę, po prostu zacząłem się izolować”. – Kevin Durant o incydencie Draymonda Greena przeciwko Clippers autorstwa u/Mechaultima w nba

Patrząc wstecz na kadencję Kevina Duranta z Golden State Warriors

Golden State Warriors – Houston Rockets – mecz trzeci
Golden State Warriors – Houston Rockets – mecz trzeci

W 2016 roku Kevin Durant stworzył prawdopodobnie najbardziej niepowstrzymaną superdrużynę wszechczasów, kiedy dołączył do Golden State Warriors . Durant, jeden z najbardziej zabójczych strzelców NBA, połączył siły z najlepszym strzelcem wszechczasów, Stephem Currym , oraz dwoma innymi przyszłymi graczami z Hall of Fame, takimi jak Klay Thompson i Draymond Green.

W sezonie 2016-2017 Durant zadebiutował w Warriors i bezproblemowo zintegrował się z szybkim, bezinteresownym stylem gry zespołu. Jego umiejętność zdobywania punktów, wszechstronność i prezencja w obronie wywarły natychmiastowy wpływ, a Warriors wyglądali na praktycznie nie do powstrzymania w dążeniu do odkupienia po porażce w finałach NBA w poprzednim roku.

W sezonie 2017-2018 Durant i Warriors kontynuowali dominację. Umiejętności ofensywne Duranta były w pełni widoczne, ponieważ zdobywał średnio 26,4 punktu na mecz, strzelając niewiarygodnie 51,6% z gry. Po raz kolejny Warriors przeszli głęboką fazę play-off, ostatecznie zapewniając sobie drugi z rzędu tytuł NBA.

Udana kadencja Duranta w Golden State charakteryzowała się jego niezwykłą konsekwencją i zdolnością do występów na największych scenach. Wniósł bezprecedensowy poziom skuteczności punktowej do i tak już wysokooktanowej ofensywy, czyniąc Warriors praktycznie niezwyciężonymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *