Finn Balor przedstawia aktualne informacje na temat swoich relacji z R-Truth po WWE RAW

Finn Balor przedstawia aktualne informacje na temat swoich relacji z R-Truth po WWE RAW

Finn Balor z Judgement Day przesłał wiadomość na temat R-Trutha po odcinku WWE RAW w tym tygodniu, co z pewnością wzbudzi wzruszenie wśród fanów.

Nie jest tajemnicą, że R-Truth robi wszystko, co w jego mocy, aby zostać członkiem Judgement Day, stosując różne taktyki. Jednak poza Damianem Priestem żaden z pozostałych członków stajni nie darzył go większym sympatią.

Legenda WWE stanęła nawet przed dylematem, gdy musiała połączyć siły z The Mizem, aby zmierzyć się z Priestem i Finnem Balorem, Undisputed Tag Mistrzowie drużyn. R-Truth wahał się, czy położyć ręce na tej dwójce, co spowodowało, że on i The Miz przegrali.

Jednak po tym tygodniu na RAW Balor udostępnił klip, na którym on i Dominik Mysterio byli widziani z pieniędzmi zebranymi przez R-Trutha ze sprzedaży gadżetów Judgment Day. Obaj wydawali się uszczęśliwieni wygenerowaną kwotą.

Obok klipu Balor napisał podpis, w którym wyznał, że R-Truth „rośnie w nim”.

„Muszę być szczery… @RonKillings robi na mnie coraz większe wrażenie” – napisał Balor.

Sprawdź poniżej tweet byłego mistrza Universal:

Bill Apter jest zadowolony, że WWE promuje R-Truth

Weteran wrestlingu był niezmiernie zadowolony z pracy 51-latka nad czerwoną marką i powiedział, że zawsze nie może się doczekać swojego segmentu, ilekroć dostroi się do RAW.

„R-Truth, w tym momencie, kiedy oglądam RAW, nie mogę się doczekać jego wejścia. Podoba mi się cała postać. Nie tylko jest zabawnie, ale po prostu dobrze. Wreszcie po tak długiej przerwie odniósł sukces, na który w pełni zasłużył. On jest wspaniałym facetem. Znam go naprawdę dobrze. Ale to jest dla niego szczyt jego możliwości” – powiedział Bill Apter.

Czas pokaże, czy wszyscy członkowie Judgment Day ostatecznie zaakceptują R-Truth jako część stajni, co z pewnością zadowoli fanów.

Co sądzisz o trwającej historii R-Trutha w Dniu Sądu? Daj nam znać, co myślisz w sekcji komentarzy poniżej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *