„W końcu usunął brodę bezdomnemu” – nowy wygląd Spencera Dinwiddiego po dołączeniu do Lakers wywołał zabawne reakcje fanów
Spencer Dinwiddie podpisał kontrakt z LA Lakers w sobotę po uzyskaniu zgody na zwolnienie. Pochodzący z Los Angeles Dinwiddie zgłosił się do Lakers dzień po tym, jak został zwolniony przez Raptors.
Jego przybycie to z pewnością dobra wiadomość dla fandomu Lakers. Niedawny post na X od LA Lakers pokazał, że Dinwiddie podpisuje dokumenty kontraktowe z szerokim uśmiechem na twarzy. W poście powitano także byłego zawodnika Brooklyn Nets.
Jednak tym, co wyróżniało się na tych dwóch zdjęciach, były włosy i broda Dinwiddiego. Ze zdjęć jasno wynikało, że przeszedł pewne obcięcie włosów. Wcześniej miał długie włosy i dużą brodę, która sprawiała wrażenie niestrzyżonej przez długi czas.
Oczywiście nowy wygląd nie umknął oczom fanów NBA w mediach społecznościowych. Komentując nowy wygląd Dinwiddiego, niektórzy zareagowali przezabawnie.
„Brat w końcu usunął brodę bezdomnemu” – napisał jeden z nich na Twitterze.
„Brat dostał obniżkę i wszystko tak, ta liga jest skończona” – napisał inny na Twitterze.
Oto więcej reakcji fanów X.
Spencer Dinwiddie podpisuje nowy kontrakt z Lakers
Wygląda na to, że Toronto Raptors zwolnili Spencera Dinwiddie’a w idealnym momencie. Byli Brooklyn Nets podpisali kontrakt z LA Lakers , zwiększając ich głębię. Dinwiddie został wysłany do Raptors przed terminem wymiany w zamian za Dennisa Schrodera i Thaddeusa Younga.
Dinwiddie podobno miał na celowniku Dallas Mavericks , zanim zdecydował się podpisać kontrakt z rodzinnym Lakers.
Istnieje duża szansa, że Dinwiddie w drużynie Lakers wejdzie z ławki rezerwowych. Biorąc pod uwagę fakt, że Dinwiddie wchodził w przeszłości na ławkę rezerwowych i spisał się bardzo skutecznie, byłby to ogromny dodatek dla LeBrona Jamesa i spółki. Zespół Lakers zajmuje trzecie miejsce w lidze pod względem defensywy i 26. pod względem ofensywy, więc dodanie Dinwiddiego ma sens.
Pochodzący z Los Angeles zawodnik nie odniósł w tym sezonie zbyt wielu sukcesów w ofensywie, grając dla Nets. Dinwiddie rozegrał i rozpoczął wszystkie 48 meczów na Brooklynie, zdobywając średnio 12,6 punktu na mecz przy 39,1% skuteczności ze strzałów, w tym 32,0% zza łuku.
Biorąc pod uwagę otaczający go skład i brak większości obowiązków w ofensywie, Dinwiddiemu powinno to być łatwe przejście. Nie ma jednak gwarancji, że jego dodanie zapewni Lakersom sukces.
Dodaj komentarz