„Walka z facetami, którzy nawet nie będą ze sobą walczyć” – były pretendent do tytułu UFC wstrząśnięty ogłoszeniem walki Anthony’ego Joshuy vs. Francisa Ngannou

„Walka z facetami, którzy nawet nie będą ze sobą walczyć” – były pretendent do tytułu UFC wstrząśnięty ogłoszeniem walki Anthony’ego Joshuy vs. Francisa Ngannou

Były mistrz UFC Francis Ngannou i były mistrz boksu wagi ciężkiej Anthony Joshua najwyraźniej będą walczyć 8 marca 2024 r. Wśród innych fanów pewien były pretendent do tytułu UFC wydaje się tym podekscytowany.

Konferencja prasowa odbędzie się za niecałe dwa tygodnie i ma konkretny termin. Co więcej, zgodnie z przepisami Queensberry ustalonymi dla Arabii Saudyjskiej może to być dziesięciorundowy pojedynek.

Była pretendentka do tytułu wagi piórkowej UFC, Megan Anderson, w mediach społecznościowych podzieliła się ze światem swoimi przemyśleniami na temat tego ogromnego rozwoju walk o nagrody.

Za pośrednictwem swojego konta X @MeganAnderson napisała:

„Francis Ngannou walczy z Anthonym Joshuą w jego drugim meczu bokserskim, to gangster af! Walczy z facetami, którzy nie będą nawet walczyć ze sobą 😅.”

Sprawdź poniżej tweet byłego mistrza Invicta FC:

Francis Ngannou nadal grzebie w torbie

Kiedy Francis Ngannou zdecydował się opuścić UFC jako aktualny mistrz wagi ciężkiej, aby sprawdzić wody wolnej agencji, wielu użyło określenia „przeszukał torbę”, aby opisać jego decyzję.

Wielu uważało, że 37-latek zrujnował swoją karierę, głupio uciekając w poszukiwaniu wysokich zarobków, które nigdy nie miały mu się przytrafić.

Pochodzący z Kamerunu zapewnił sobie pierwszą profesjonalną walkę bokserską z jednym z najbardziej szanowanych zawodników swojego pokolenia.

Podpisał także dla siebie bardzo lukratywny kontrakt MMA z Professional Fighters League, a ponadto zdobył prawdopodobnie największą możliwą wypłatę w swojej wadze kategoria dla boksu. Choć był uroczym debiutantem naukowym, dał jeden z najbardziej inspirujących występów w historii sportów walki.

Chociaż „The Predator” przegrał z „The Gypsy King” niejednogłośną decyzją sędziów w październiku zeszłego roku, naprawdę zrobił furorę w głębi duszy puli talentów boksu wagi ciężkiej. Teraz w swojej drugiej walce zmierzy się z kolejną ogromną gwiazdą box office’u i po opuszczeniu Ultimate Fighting Championship nadal będzie zarabiał najwięcej w swojej karierze. .

Zawodnik podpisał kontrakt z PFL za kilka miesięcy będzie walczył zarówno z Joshuą, jak i Furym. Dzieje się tak w kontekście tego, że Joshua i Fury nigdy ze sobą nie walczyli, o czym wspomniał Anderson we wspomnianym tweecie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *