Szef Ferrari, Frederic Vasseur, o braku konta w mediach społecznościowych: „Być może pochodzę z innej planety”
Szef zespołu Ferrari, Frederic Vasseur, niedawno ujawnił, dlaczego odmawia korzystania z mediów społecznościowych, mimo że wszyscy inni szefowie zespołów w sieci mają przynajmniej konto na Twitterze lub Instagramie.
Odpowiadając na zapytanie mediów, Vasseur wspomniał, że jest mu znacznie lepiej bez żadnego z nich i że nie czyta prasy. W rozmowie z The Race stwierdził:
„Nie bierz tego przeciwko sobie, ale nie mam Instagrama, nie mam Twittera, nie czytam prasy. I wcale nie czuję tego nacisku ze strony prasy. Zupełnie nie.”
„Być może przybywam z innej planety! Ale jestem prawdopodobnie jedynym szefem zespołu, który nie ma Twittera ani Instagrama” – dodał Frederic Vasseur. „To dla mnie swego rodzaju pociecha, że każdego dnia podejmuję działania w oparciu o własne uczucia, a nie komentarze innych”.
Ferrari miało wysokie oczekiwania w tym sezonie po tym, jak było pretendentem do mistrzostw w 2022 roku. Jednak ponieśli tylko poważną porażkę.
Przyczynę można przypisać zmianie przepisów dotyczących podłogi samochodów, aby rzucić wyzwanie problemowi morświnów, który miał miejsce w zeszłym sezonie. Rozwój Ferrari w tym sezonie koncentrował się głównie na parkiecie, a zmiana przepisów przekreśliła ich szanse na zdobycie mistrzostwa świata.
Szef Ferrari uderzająco odwołuje się do dominacji Mercedesa nad komentarzem Toto Wolffa na temat Red Bulla
Szef zespołu Mercedesa , Toto Wolff, wspomniał ostatnio, że tempo Maxa Verstappena w Red Bullu sprawia, że wszyscy inni kierowcy wyglądają, jakby prowadzili samochody Formuły 2 (wyścigi formuły juniorów).
Dokonał tego porównania, odnosząc się do dominacji Red Bulla przez cały sezon, wygrywając 12 wyścigów z rzędu (wszystkie 11 z tego sezonu i GP Abu Zabi 2022 ).
Jednak szef zespołu Ferrari uważa, że wygłaszanie takich stwierdzeń nie ma „sensu”, ponieważ wszystkie zespoły starają się walczyć o szczyt, a to Mercedes dominował w tym sporcie przez ponad siedem lat. Formu1a.uno zacytował go, mówiąc:
„Daj mu F2, a zobaczymy (śmiech). Red Bull jest z przodu, ale uczucie jest takie samo, jak wtedy, gdy był tam Mercedes. Musimy skupić się na sobie i robić więcej i minimalizować błędy. Myślę, że nie ma sensu wygłaszać tego rodzaju stwierdzeń”.
Dodaj komentarz