Gwiazda WWE chce zakończyć swoją historię, ale jest zwrot akcji
Pomimo tego, że Cody Rhodes otrzymał kolejną szansę na zakończenie swojej narracji na WrestleManii, zapaśnik WWE również pragnie zakończyć swoją własną „historię”.
Około tydzień temu na gali WWE na żywo Shayna Baszler znalazła się w komicznej sytuacji. Zmierzyła się z Rheą Ripley i Nią Jax w meczu Triple Threat o mistrzostwo świata kobiet. Podczas meczu Baszler żartobliwie poprosił Ripley o śmierdzącą minę, ale zanim zdążyła ją otrzymać, interweniowała Nia Jax i obdarzyła Baszlera własną śmierdzącą miną. To spowodowało, że Baszler prawie zwymiotował na ringu.
W swoim najnowszym filmie na TikToku Królowa Pik podzieliła się następującą wiadomością:
„Jeśli Cody będzie miał szansę dokończyć swoją historię, ja powinnam mieć szansę dokończyć swoją”.
Ostatni rozdział: podróż Cody’ego Rhodesa na WrestleManię XL
Pomimo najlepszych starań The American Nightmare nie był w stanie dokończyć historii na zeszłorocznej WrestleManii. W ostatniej chwili Solo Sikoa wszedł na ring i zaatakował Rhodesa, ostatecznie pozwalając Romanowi Reignsowi odnieść zwycięstwo. W emocjonującym finale Show of Shows Rhodes siedział na ringu ze łzami spływającymi po twarzy.
Pomimo trudnej konkurencji, The American Nightmare odniósł zwycięstwo w tegorocznym meczu Royal Rumble i będzie miał teraz okazję rzucić wyzwanie Reignsowi o tytuł Undisputed WWE Universal Championship. Wyczekiwane główne wydarzenie Nocy 2 zadecyduje, czy Cody’emu uda się w końcu ukończyć swoją podróż i zdobyć główną nagrodę. Miliony widzów z niecierpliwością będą oglądać, czy uda mu się za drugim podejściem.
Pomimo poprzedniego sukcesu na Road to WrestleMania 36 cztery lata temu, Shayna Baszler nie ma obecnie pojawić się na karcie WrestleMania XL. Podczas tej imprezy przegrała z Becky Lynch w meczu o tytuł kobiet RAW, co doprowadziło do spadku jej dynamiki. Nie odzyskała jednak jeszcze impetu, a jej rezerwacja spotkała się z ostrą krytyką.
Czy myślisz, że Shayna powinna być w stanie dokończyć swoją „historię”? Podziel się swoimi przemyśleniami, klikając przycisk dyskusji.
Dodaj komentarz