„Fani chcą zobaczyć” – Anthony Joshua wierzy, że w przyszłości nadal może walczyć z Deontayem Wilderem

„Fani chcą zobaczyć” – Anthony Joshua wierzy, że w przyszłości nadal może walczyć z Deontayem Wilderem

Anthony Joshua nie zamierza jeszcze skreślać Deontaya Wildera.

Obecnie powrót „AJ” na ring planowany jest na 8 marca w Arabii Saudyjskiej. Jak głosi historia, tego dnia Joshua miał zmierzyć się z „Brązowym bombowcem”. Jednak po tym, jak Wilder był zdenerwowany przez Josepha Parkera w grudniu, został wycofany.

Zamiast tego były dwukrotny mistrz zmierzy się z innym niezwykle potężnym zawodnikiem wagi ciężkiej w postaci Francisa Ngannou. Nie oznacza to jednak, że Joshua całkowicie odchodzi od Wildera pomimo zmiany przeciwnika.

W niedawnym wywiadzie dla Sky Sports przed walką Anthony Joshua kontra Francis Ngannou „AJ” został zapytany o Deontaya Wildera. Tam stwierdził, że nie ma problemu z walką z kimkolwiek, w tym z „Brązowym Bombowcem”.

Joshua powtórzył fakt, że obaj podpisali kontrakt na walkę w marcu, ale Wilder nie dotrzymał swojej części umowy. Biorąc to pod uwagę, brytyjski bokser uważa, że ​​zainteresowanie fanów tą walką jest nadal duże. Mając to na uwadze, nie może skreślać potencjalnego pojedynku na straty.

W wywiadzie Joshua stwierdził:

„To walka, którą fani chcą zobaczyć. Nie twierdzę, że jest to całkowicie spisane na straty. To walka, w której wszystko zostało podpisane i przypieczętowane. Potrzebowaliśmy tylko nas obu, żeby to dostarczyć. I nie dotrzymał swojej części umowy… Podpisałem kontrakt na walkę z Furym, podpisałem kontrakt na walkę z Wilderem, podpisałem kontrakt na walkę z wieloma ludźmi. Po prostu robię dobry interes. Jestem dobrym zawodnikiem, nie uchylam się od wyzwań.”

Anthony Joshua zapowiada walkę Francisa Ngannou

Anthony Joshua ma innego przeciwnika, niż się spodziewał 8 marca, ale nie przeoczy Francisa Ngannou.

„The Predator” słynął z tej okazji w krótkim czasie, gdy w październiku omal nie zdenerwował Tysona Fury’ego. W swoim debiucie bokserskim Ngannou rzucił liniowego mistrza wagi ciężkiej i był o krok od pokonania go.

Wielu fanów, w tym ojciec Fury’ego , spekulowało, że bokser po prostu przeoczył wagę ciężką PFL. Od tego czasu partnerzy szkoleniowi odrzucili ten pomysł, ale „AJ” traktuje Ngannou bardzo poważnie.

We wspomnianym wywiadzie dla Sky Sports Joshua został zapytany o swojego kolejnego przeciwnika. Tam były mistrz stwierdził:

„Miał także dobry występ przeciwko Tysonowi Fury’emu, który jest obecnym mistrzem WBC. Myślę więc, że dobrze będzie dla mnie zobaczyć, w jakim miejscu się znajduję. Zawsze powinieneś przeceniać ludzi, jeśli chcesz poznać moją opinię. Nigdy nikogo nie lekceważ, zawsze przeceniaj ludzi, a w ten sposób nigdy nie będziesz zaskoczony.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *