Fani nazywają Tysona Fury’ego „najbardziej uprzywilejowanym bokserem”, a „Król Cyganów” otwiera się na decyzję o zwycięstwie nad Francisem Ngannou
Reakcja Tysona Fury’ego na jego zwycięstwo niejednogłośną decyzją nad Francisem Ngannou spotkała się z ostrym sprzeciwem fanów. Nastąpiło to po tym, jak „Król Cyganów” stwierdził, że wygrał walkę bez problemu.
Fury zmierzył się z Francisem Ngannou w zeszły weekend w Riyadzie w Arabii Saudyjskiej w walce zatytułowanej „Battle of the Baddest”. Spodziewano się, że będzie to rutynowe zwycięstwo liniowego mistrza wagi ciężkiej, ale Ngannou zaliczył jeden z najwspanialszych debiutów w historii boksu.
„The Predator” pokonał Tysona Fury’ego i zadziwił świat, pokonując go w trzeciej rundzie. Pomimo imponującego występu Ngannou kontrowersyjnie nie notował żadnych wyników, przegrywając niejednogłośną decyzją z Furym (95-94, 96-93, 95-94).
Po walce „The Gypsy King” rozmawiał z iFL TV, w którym odważnie stwierdził, że jego zdaniem Ngannou wygrał najwyżej dwie rundy. Powiedział:
„Wygrał rundę 10-8 [powalenie] i może jeszcze jedną rundę, ale poza tym po prostu boksowałem, a on nie mógł zmniejszyć dystansu. Nie jestem sędzią, ale po statystykach ciosów wyraźnie widzę, że nie wygrał tej walki.”
Tutaj znajdziesz komentarze Fury’ego:
Fani reagują na komentarze Tysona Fury’ego , a wielu uważa, że ma on urojenia na temat swojego występu. Jeden z nich stwierdził nawet, że Fury zapomina, że jest jednym z najbardziej uprzywilejowanych zawodników w tym sporcie:
„Najbardziej uprzywilejowany bokser”
Inny fan również nazwał Fury’ego „oszustem”. Oni napisali:
„Nie spodziewałem się po nim niczego innego. Absolutne oszustwo. Będę musiał ponownie spróbować zdobyć swoją reputację, aby uzyskać sprzedaż na PPV przeciwko USYK.”
Sprawdź więcej reakcji poniżej:
Tyson Fury reaguje na powalenie przez Francisa Ngannou
Tyson Fury wspomina szokujący moment, w którym został złapany lewym hakiem Francisa Ngannou i upadł na płótno w trzeciej rundzie .
Po walce „The Gypsy King” rozmawiał z iFL TV. Zapytany konkretnie o nokaut, 35-latek stwierdził, że nastąpił on w wyniku chęci bycia chciwym i spowodowania, aby coś się wydarzyło podczas walki. Powiedział:
„Nic nie pamiętałem. Po prostu stałem się trochę chciwy. Uderzyłem go raz-dwa, po czym wskoczyłem z powrotem po raz-dwa, a on mnie wyprowadził. To było to. Nie ma nikogo, kogo można winić, wiń mnie. Nie ma mowy o „winieniu trenera” lub „obwinianiu menadżera”, „obwinianiu Cutmana”, wiń mnie, jeśli chcesz winić kogokolwiek. To było to, co było. To gra polegająca na walce.”
Tutaj znajdziesz komentarze Fury’ego (3:10):
Dodaj komentarz