Fani uwielbiają romantyczne stylizacje Jina z BTS w grudniowym wydaniu Vogue Japan

Fani uwielbiają romantyczne stylizacje Jina z BTS w grudniowym wydaniu Vogue Japan

24 października 2024 r. członek BTS Jin oczarował swoich zwolenników, prezentując oszałamiające materiały wizualne z grudniowego wydania Vogue Japan. Wydanie teaserowych filmów do grudniowych wydań Vogue Japan i GQ Japan zwiększyło szum wokół wydarzenia.

Jin uczcił 25. rocznicę istnienia Vogue Japan, pojawiając się na okładce, gdzie zaprezentował swoje eklektyczne wyczucie mody zarówno w wydaniu Standard, jak i Special. W wydaniu Special założył efektowny żółty zestaw od SACAI, który obejmował dzianinowy top, dopasowane szorty i modne obuwie, emanując mieszanką wesołości i elegancji.

W wydaniu Standard Jin wystąpił w eleganckim kombinezonie Gucci, uzupełnionym o designerskie skarpetki i buty, co oddawało czystą i szykowną estetykę.

Sesja zdjęciowa pokazała również Jina w obszernym stroju Gucci, z muszką z jedwabnej krepy na gołej skórze. Inny uderzający wygląd przedstawiał go w kurtce Yohji Yamamoto ozdobionej asymetrycznymi kieszeniami w połączeniu z chokerem, co podkreślało jego modną osobowość.

Fani zalali media społecznościowe swoim podziwem dla romantycznej i eleganckiej atmosfery Jin w obrazie. Jeden z użytkowników X, @clarz, wyraził:

„Wygląda w nich tak romantycznie; jak tajemniczy, bogaty samotnik, który codziennie wybiera się do uroczej piekarni po ciastka i herbatę”.

„Moja kolekcja Vogue’a ciągle się powiększa!!! Żółty i czerwony to jego charakterystyczne kolory od czasu powrotu!” – skomentował inny fan .

„TO TWARZ, KTÓRA POWINNA BYĆ JEDYNĄ TWARZĄ NA ŚWIECIE! Przejdźmy do czystej kartki” – zauważył inny zwolennik .

„Serwis za serwisem za serwisem! Nikt nie robi tego tak jak Jin!” stwierdził użytkownik na X.

„Jego twarz zasługuje na to, by zdobić okładkę każdego magazynu” – powiedział inny komentujący .

Dodatkowe odpowiedzi podkreślały urzekające tła i artystyczny charakter sesji zdjęciowej.

„Twarz, sceneria, ujęcie, ogólny klimat! Muszę złapać oddech, bo wow” – powiedział fan .

„Proszę, obsadźcie go w koreańskim dramacie, błagam!” napisał inny użytkownik na X.

„Wywołuje on wrażenie gorącego, bogatego prezesa firmy w koreańskim romansie” – zauważył ktoś inny .

Jin z BTS zapisuje się w historii na okładkach GQ Japan i Vogue Japan

26 września 2024 r. Jin trafił na pierwsze strony gazet w świecie mody, gdy został ogłoszony gwiazdą okładek wydań GQ Japan i Vogue Japan z grudnia 2024 r. Ten niezwykły wyczyn stawia go jako pierwszą osobę, która pojawiła się na okładkach obu magazynów w tym samym miesiącu.

W wywiadzie dla Vogue Japan Jin opowiedział o swojej solowej karierze, wartościach i twórczych inspiracjach. Przyznał, że chociaż jego solowe przedsięwzięcia dają mu większą swobodę, to jednak wywołują też pewną nerwowość. Z drugiej strony praca w BTS daje mu poczucie komfortu i spokoju, wiedząc, że może liczyć na swoich kolegów z zespołu.

Omawiając koncepcje szczęścia i skarbu, wyraził, że radość jego fanów, znanych jako ARMY, stanowi jego najwyższy priorytet. Jin stwierdził, że szczęście, które przynosi ARMY, odwzajemnia się jemu, dzieląc się,

„Najważniejszą rzeczą w moim życiu jest szczęście. Ludzie, którzy mnie uszczęśliwiają, to moi fani, ARMY. Jeśli mogę uszczęśliwić ARMY, to oni uszczęśliwiają również mnie. Muszę dalej dla nich działać (śmiech).”

Teraz, gdy wrócił ze służby wojskowej, Jin poświęca się karierze solowej, chcąc uszczęśliwić swoich fanów. Ten nowy rozdział zostanie oznaczony wydaniem jego solowego albumu, *Happy*, który ukaże się 15 listopada 2024 r., a przedpremierowy utwór „I’ll Be There” ukaże się 25 października.

Historyczne wizerunki Jina na okładkach grudniowych wydań GQ Japan i Vogue Japan podkreślają ważne wydarzenie, jakim jest bycie pierwszą osobą, która zaszczyciła swoim wyglądem dwa znane wydawnictwa Conde Nast Japan w ramach powiązanego projektu.

Oczekiwanie wśród fanów jest wyczuwalne, ponieważ z niecierpliwością czekają zarówno na premierę magazynu, jak i na solowy debiut muzyczny Jin.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *