Nie udało się zabezpieczyć miejsca w drużynie USA, Kyle Anderson zostaje „Li Kaierem”, aby reprezentować Chiny na Mistrzostwach Świata FIBA ​​​​2023

Nie udało się zabezpieczyć miejsca w drużynie USA, Kyle Anderson zostaje „Li Kaierem”, aby reprezentować Chiny na Mistrzostwach Świata FIBA ​​​​2023

Skład drużyny USA na nadchodzące Mistrzostwa Świata FIBA ​​składa się z wielu młodych i ekscytujących talentów, ale nie obejmuje to Kyle’a Andersona.

Oczywiście w składzie jest kilku weteranów, którzy zapewniają równowagę. Jednak Anderson nie jest jednym z nich i jest mało prawdopodobne, aby wystąpił w reprezentacji USA na Mistrzostwach Świata FIBA.

W związku z tym Anderson podjął niezwykły krok i został obywatelem Chin, Li Kaierem, w nadziei na reprezentowanie kraju na Mistrzostwach Świata. Turniej FIBA ​​rozpocznie się 25 sierpnia 2023 r.

Według raportu ESPN, Anderson może teraz reprezentować chińską drużynę narodową w Japonii, na Filipinach i w Indonezji, ale nie ma gwarancji miejsca w ich składzie.

„Obywatelstwo może potencjalnie pozwolić Andersonowi na grę dla Chin na Mistrzostwach Świata FIBA, które odbędą się 25 sierpnia na Filipinach, w Japonii i Indonezji, a także na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w przyszłym roku” – donosi ESPN.

„FIBA pozwala zespołom mieć jednego naturalizowanego gracza w składzie. Chińskie media podały, że babka Andersona ze strony matki urodziła się na Jamajce jako córka Chińczyka i Jamajki”.

Biorąc pod uwagę brak talentów NBA w szeregach Chin, Anderson prawdopodobnie trafi do ich składu FIBA ​​World Cup, jeśli zdecyduje się wziąć udział w turnieju. W zeszłym sezonie Anderson rozegrał 65 meczów sezonu regularnego NBA dla Minnesoty Timberwolves, zaczynając od 46 i zdobywając średnio 9,4 punktu na mecz.

W związku z tym Anderson prawdopodobnie będzie najbardziej utalentowanym graczem dostępnym dla Chińczyków przed Mistrzostwami Świata FIBA ​​​​i Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu w przyszłym roku.

Rudy Gobert zgniata wołowinę Kyle’a Andersona

W sezonie zasadniczym 2022-23 wydawało się, że między wielkim człowiekiem Timberwolves, Rudym Gobertem i Kyle’em Andersonem, pojawiła się zła krew.

Spór rozpoczął się, gdy Gobert uderzył Andersona podczas meczu play-in-game, w którym Timberwolves walczyli z Los Angeles Lakers pod koniec sezonu zasadniczego. Według Dave’a Campbella z Associated Press, Gobert twierdził, że jego spory z Kylem Andersonem zostały rozwiązane.

„Oboje przeprosiliśmy się nawzajem, a ty idziesz dalej” – powiedział Gobert. „To jest życie. Inaczej jest, gdy miliony ludzi oglądają filmy i mają opinię na temat rzeczy, które się wydarzyły, ale których nie możemy kontrolować. To, co możemy kontrolować, to szacunek, jaki mamy do siebie nawzajem i do naszego związku. Nadal kocham Kyle’a.

– Nadal jest moim bratem. Mówię ludziom: „Czasami kłócisz się z rodziną. Czasami walczysz z ludźmi, których bardzo kochasz i szanujesz. Takie jest życie, nikt nie jest doskonały. Błędy się zdarzają, a potem rozwijasz się i idziesz dalej”.

Niezależnie od tego, czy Rudy Gobert i Kyle Anderson naprawdę zakopali topór wojenny, potencjalny dodatek Andersona do chińskiej drużyny będzie dużą premią dla Mistrzostw Świata FIBA ​​​​i poziomu umiejętności dostępnych w wielu zespołach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *