Sprawdzenie faktów: Czy Aaron Jones jest właścicielem Dallas Cowboys? Rozbicie wirusowego raportu strony Wikipedii na temat Packers RB

Sprawdzenie faktów: Czy Aaron Jones jest właścicielem Dallas Cowboys? Rozbicie wirusowego raportu strony Wikipedii na temat Packers RB

W niedzielę Aarona Jonesa nie udało się zatrzymać. Green Bay Packers brutalnie rzucili się na stadion AT&T, pokonując Dallas Cowboys 48-32 w rundzie Wild Card.

Niegdysiejszy biegacz Pro Bowl, który w sezonie zasadniczym miał problemy z zaledwie 656 jardami, powrócił do swojej dawnej dominacji ze 118 jardami i trzema przyłożeniami od 21 prowadzących, a także jednym przyjęciem z 13 jardów.

Doprowadziło to do zabawnej edycji jego strony w Wikipedii (patrz tweet poniżej), w której twierdził, że „jest właścicielem” Cowboys. Ale żeby było jasne, nie jest on właścicielem zespołu, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jerry Jones (bez związku) nadal to robi; „własny” w tym kontekście oznacza „zawstydzający”.

Co powiedział Aaron Jones po zdenerwowanej zwycięstwie Packers nad Cowboys?

Sprawy Aarona Jonesa i Green Bay PackersGreen Bay Packers nie miały się tak potoczyć a>.

Wchodząc w nową erę pod Jordan Love, oczekiwano, że będą kontynuować swoją odbudowę. W miarę jak zespół nadal pojmował swoją nową sytuację, zapowiedź kolejnej nieobecności po sezonie.

Jednak, ku zaskoczeniu wielu, dotarli do play-offów. Mimo to byli sporymi słabszymi w porównaniu z gwiazdorską drużyną Dallas Cowboys, która mogła pochwalić się całą litanią byłych i obecnych graczy Pro Bowler. Przewidywano, że mecz będzie wybuchem i rzeczywiście nim był – choć nie w taki sposób, jak sądzono.

Packers rozgromili America’s Team, prowadząc 27-0 pod koniec pierwszej połowy. Aaron Jones odegrał kluczową rolę w tej serii, zdobywając dwa z trzech przyłożeń. Ciesząc się z faktu, że jego zespół jest słabszy, powiedział:

„Ludzie będą w nas wątpić, ale nie ma w tym nic złego”.

Były współlider pospiesznego niszczyciela czołgów również określił tę grę jako niezwykle wyjątkową, ponieważ on i jego ojciec dorastali, będąc idolami Cowboys:

„Emmitt Smith był moim ulubionym biegaczem. Moją pierwszą koszulką był numer 22. Miałem okazję porozmawiać z nim przed meczem, więc to również było dla mnie wyjątkowe.

„A potem mój tata zobaczył, jak gram tutaj w moim debiutanckim roku. Wiem, że był tam dziś wieczorem. To było po prostu wyjątkowe miejsce. Dallas to dla mnie wyjątkowe miejsce, więc to moment, w którym zatoczyłem koło. Czuje się jak w domu.”

Następni w kolejce do zielono-złotych będą czołowi gracze San Francisco 49ers rozegrani 21 stycznia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *