Sprawdzenie faktów: Czy Amerykanie rzucali ubrania Zary przed Times Square? Wirusowe wideo zdemaskowane w związku z ostrymi reakcjami na kampanię w Gazie
Firma szybkiej mody Zara trafiła niedawno na pierwsze strony gazet po tym, jak jej najnowszą kampanię reklamową oskarżono o przedstawianie przerażających obrazów ze Strefy Gazy w obliczu trwającego konfliktu między Izraelem a Hamasem.
13 grudnia na platformach mediów społecznościowych zaczął krążyć 10-sekundowy film przedstawiający stosy ubrań leżące przed sklepem Zary na Times Square na Manhattanie w Nowym Jorku, podczas gdy inne ubrania latały i wypełniały pobliskie ulice. Po raz pierwszy została udostępniona przez użytkownika X, dr Anastasię Marię Loupis (@DrLoupis) z podpisem:
„Po tym, jak Zara wypuściła obraźliwą reklamę na temat konfliktu w Gazie, Amerykanie wyrzucają przed firmę wszystkie swoje ubrania Zary. Syjonizm to nowe OBUDZENIE [trzy emoji ognia]”.
Choć wielu internautów zakładało, że klip jest prawdziwy, serwisy informacyjne Snopes i Newsweek ujawniły później, że pochodzi on z listopada 2023 r. i nie ma żadnego związku z obecnymi kontrowersjami.
Film o wysypisku ubrań Zara na Times Square to wygenerowana przez sztuczną inteligencję kampania Vestiaire Collective z przeszłości
W następstwie trwających kontrowersji w X pojawił się film przedstawiający porzucanie ubrań Zary na Times Square przed sklepem firmy , rzekomo w ramach protestu przeciwko najnowszej kampanii reklamowej.
Jednak szybko okazało się, że wideo było o miesiąc starsze od kontrowersji i sięga połowy listopada, kiedy sklep z odzieżą używaną Vestiaire Collective umieścił go na swoim TikTokkonto.
„Co roku 92 miliony ton tekstyliów trafia na wysypiska śmieci, więc nadszedł czas na działanie. Dlatego od dziś zakazujemy działalności kolejnych 30 marek fast fashion z Vestiaire Collective, w tym Zara, H&M, Gap, Abercombie & Fitch, Mango, Urban Outfitters i Uniqlo. Gotowy do przyłączenia się do ruchu?”
Post został również opatrzony hasztagiem #thinkfirstbut Second. Tymczasem rzecznik Vestiaire Collective potwierdził Agence France-Presse, że ich wideo zostało zmanipulowane cyfrowo i opracowane przez francuską firmę przy użyciu AI. Co ciekawe, oryginalny post na TikToku uzyskał ponad 19 milionów wyświetleń i około miliona polubień.
To samo zostało później udostępnione na wszystkich platformach mediów społecznościowych, w tym na YouTube, Instagramie, Facebooku i X. Film Vestiaire Collective miał na celu podniesienie świadomości na temat marnowania szybkiej mody i jej wpływu na planetę.
Wirusowe wideo przedstawiające ubrania rzucane przez Amerykanów przed sklepem sprzedawcy na Times Square jest mylące i fałszywe. Jednakże nawoływania do bojkotu firmy nie ustają.
Krótko omawiając najnowsze kontrowersje w Zary
W zeszłym tygodniu hiszpańska międzynarodowa sieć odzieżowa Zara spotkała się z ostrą reakcją po tym, jak jej nowa kampania reklamowa stała się wirusowa. Nazywana „The Jacket” była częścią kolekcji 4 firmy z serii Atelier na rok 2024 i przedstawiała modelkę Kristen McMenamy.
Widziano ją ubraną w tematyczną kurtkę, trzymającą także manekina owiniętego białym materiałem i przypominającego zwłoki. Leżały też inne manekiny z białymi nakryciami i kończynami, których najwyraźniej brakowało. Modelka pozowała nawet w drewnianym pudełku przypominającym zdjęcia trumien, które zalewają Internet z masowych cmentarzy w Palestynie.
Mało tego, w trakcie kampanii ukazały się gruzy, w tym sklejka rzekomo przypominająca kształtem mapę Palestyny.
Internauci zjednoczyli się w konkluzji, że marka kpi z kryzysu i przemocy mającej miejsce w Gazie podczas konfliktu między Izraelem a Hamasem, i wzywali do masowego bojkotu marki, pod hashtagiem #boycottzara zyskującym popularność na wszystkich platformach mediów społecznościowych.
W międzyczasie firma usunęła kontrowersyjne zdjęcia kampanii ze swoich mediów społecznościowych, a nawet wydała oficjalne oświadczenie, w którym oczyściła atmosferę, stwierdzając, że kampania modowa została „pomyślona w lipcu i sfotografowana we wrześniu” na długo przed 7 października < /span>.Rozpoczął się konflikt Izrael-Hamas
Firma zapewniła także, że kontekst kampanii ma charakter wyłącznie „artystyczny” i nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek sytuacją społeczno-polityczną. Dodała ponadto, że marka żałuje wszelkich nieporozumień i darzy wszystkich „głębokim szacunkiem”.
Dodaj komentarz