Szef zespołu F1 nie ma urazy do Daniela Ricciardo, który odrzucił jego ofertę w zeszłym sezonie

Szef zespołu F1 nie ma urazy do Daniela Ricciardo, który odrzucił jego ofertę w zeszłym sezonie

Szef zespołu Haas F1, Guenther Steiner, niedawno ujawnił, że nie ma żadnych skrupułów ani złych przeczuć w stosunku do Daniela Ricciardo. Australijczyk był bez miejsca na sezon 2023 F1 po tym, jak został upuszczony przez McLarena. W tym czasie Steiner skontaktował się z Danielem z ofertą.

Jednak Daniel Ricciardo był wtedy wyczerpany i postanowił zrobić sobie przerwę od F1. Czuł się wypalony tym sportem i chciał wziąć trochę wolnego, dlatego odrzucił ofertę Haasa. Mniej więcej w tym czasie Red Bull wybrał Australijczyka do roli kierowcy rezerwowego w zespole.

Ta rola kierowcy rezerwowego przekształciła się teraz w miejsce w AlphaTauri , ponieważ Red Bull nadal ocenia Daniela Ricciardo jako możliwego następcę Sergio Pereza. W tym wszystkim Guenther Steiner przyznaje, że między nim a kierowcą nie ma złej krwi. Jak cytuje RacingNews365, Steiner stwierdził:

„Oczywiście miał plan na to, co chciał zrobić i to mu się udało. Myślę, że Daniel jest bardzo dobrym facetem i wygrywał wyścigi. W zeszłym roku miał ciężki sezon, rok wcześniej nie był łatwy, a czasem trzeba zrobić krok w tył, aby zrobić dwa do przodu.

Steiner o decyzji Red Bulla o umieszczeniu Daniela Ricciardo w AlphaTauri

Zapytany o proces myślowy Red Bulla i jego własne poglądy na temat objęcia Daniela Ricciardo miejsca w AlphaTauri, Steiner uznał, że sprowadza się to do ogólnego procesu myślowego zespołu. Uważał, że każdy zespół przed podjęciem decyzji należycie ją rozważa:

„Każdy musi podjąć decyzję, którą chce podjąć. Zrobiliśmy jeden w zeszłym roku, każdy ma opinię na temat tego, co zrobiliśmy, gdy nie przedłużyliśmy jednego z naszych kierowców. Jeśli zespół zdecyduje, że jest to dla niego najlepszy sposób na awans? nie mam zdania na ten temat. Wiedzą, co robią. Myślę, że mają do tego pełne kwalifikacje”.

Kontynuując swoją wypowiedź dodał:

„Oczywiście posiadanie Daniela w stajni znacznie ułatwia podjęcie decyzji. Daniel miał ciężki rok w zeszłym roku, ale zawsze mówili, że już wcześniej wygrywał wyścigi, więc musi być talent.

Najprawdopodobniej wydaje się, że decyzja Daniela Ricciardo, by nie dołączyć do Haas, zadziałała jak urok, ponieważ znajduje się w pozycji, w której może jeździć dla czołowego zespołu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *