F1 OTD: ostatnie pole position w karierze Michaela Schumachera podczas GP Monako 2012

F1 OTD: ostatnie pole position w karierze Michaela Schumachera podczas GP Monako 2012

Dziwnie pomyśleć, że minęło ponad 10 lat od ostatniego pole position Michaela Schumachera w GP Monako. Prawie każdy legendarny kierowca F1, który pojawiał się i znikał, wygrał wiele wyścigów w Monako. Ponieważ tor jest prawdopodobnie najtrudniejszy do jazdy, tylko najlepsi kierowcy są w stanie wygrać w Księstwie.

Ponieważ powrót Michaela Schuamchera do Formuły 1 z Mercedesem był dość słaby, jego okrążenie kwalifikacyjne w 2012 F1 Monaco GP podniosło atmosferę we wszechświecie F1, gdy siedmiokrotny mistrz świata pokazał, dlaczego jest uważany za jednego z najlepszych na świecie. W sesji Q3 osiągnął czas 1:14,301 i pokonał Marka Webbera o osiem setnych sekundy.

Kolano Schumachera było tak czyste, jak każdy kierowca w Monako. Przez większość czasu był na limicie i dość płynnie kierował, unikając nadsterowności lub podsterowności. Chociaż na ostatnim zakręcie toru doszło do lekkiej nadsterowności i poślizgu, udało mu się przeciwstawić i ukończyć okrążenie, zdobywając ostatnie pole position w sezonie.

Jednak Michael Schumacher nie był w stanie wystartować z przodu stawki w głównym wyścigu. Stało się tak, ponieważ otrzymał karę przesunięcia o pięć miejsc na starcie, ponieważ spowodował kolizję z Bruno Senną podczas GP Hiszpanii w 2012 roku. Tym samym odsiedział karę po sesji kwalifikacyjnej w Monako i spadł na szóstą pozycję, za Fernando Alonso .

Chociaż Schumacher w jakiś sposób utrzymywał siódmą pozycję w wyścigu, musiał wycofać samochód z GP Monako z powodu problemów z pompą paliwową w Mercedesie W03.

George Russell bagatelizuje ulepszenia boczne Mercedesa w GP Monako

Mercedes zaskoczył wszystkich na padoku GP Monako nowymi bocznymi kapsułami w ramach pakietu modernizacyjnego. Jednak George Russell bagatelizował skuteczność nowej części i nie miał zbyt wielkich nadziei. W czwartek powiedział Sky Sports F1:

„Mam nadzieję, że się mylę, ale sidepody nie są magicznym [rozwiązaniem]. Zaznaczają pole, aby powiedzieć, że nie ma już znaków zapytania nad bocznymi strąkami [ale] magia dzieje się gdzie indziej”.

Ponadto Russell wyjaśnił, że GP Monako zawsze było nieco trudne dla Mercedesa, nawet gdy dominowali w F1. Stwierdził, że zespół nie oczekuje od nich świetnego występu na torze i czeka, aż Barcelona podniesie poprzeczkę.

„Mercedes generalnie ma trochę większe problemy w Monako. Nawet w latach świetności Monako było dla nas jako zespołu trochę trudnym torem – podobnie jak Singapur, tego typu tory. Nie spodziewamy się cudów w ten weekend. Skoncentrujemy się na tym weekendzie przed wyjazdem do Barcelony z nową linią bazową.

Mercedes zaryzykował, wprowadzając zupełnie nowy pakiet ulepszeń do wyścigu takiego jak Monako, po prostu ze względu na to, jak inny i trudny jest w porównaniu z innymi wyścigami w kalendarzu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *