Studenckie lata Diddy’ego: Czy jego imprezy rozpoczęły się na Uniwersytecie Howarda?

Studenckie lata Diddy’ego: Czy jego imprezy rozpoczęły się na Uniwersytecie Howarda?

Sean Combs, powszechnie znany jako Diddy, odsiaduje obecnie wyrok w Brooklyn Metropolitan Detention Center, a jego majątek szacuje się na ponad 600 milionów dolarów. Ikona rapu została aresztowana 16 września na Manhattanie po licznych oskarżeniach o handel ludźmi w celach seksualnych.

Wśród krytyki otaczającej jego karierę, wystawne białe przyjęcia, które Diddy co roku organizuje 4 lipca, również znalazły się pod ostrzałem. Te uroczystości, charakteryzujące się ścisłym białym dress codem, zyskały złą sławę z powodu często eksponowanej nagości.

Diddy zapoczątkował koncepcję białych przyjęć w 1998 r. w Hamptons, ale jego reputacja ekstrawaganckich spotkań sięga jeszcze dalej. Szczegółowe dochodzenie przeprowadzone przez Rolling Stone, opublikowane 29 maja 2024 r., podkreśliło jego dziedzictwo w zakresie organizowania szalonych i niezapomnianych przyjęć, począwszy od lat studenckich.

Wspomnienia absolwentów Uniwersytetu Howarda o stylu imprezowania Diddy’ego

W 1987 roku Sean „Diddy” Combs zapisał się na Uniwersytet Howarda, gdzie szybko zyskał sławę dzięki swoim ekstrawaganckim przyjęciom, jak donosi Rolling Stone.

Podczas gdy niektórzy absolwenci opisywali imprezy artystyczne Bad Boys for Life jako „teatralne” i „przesadzone”, inni opowiadali o doświadczeniach pełnych „napadów złości, niechcianego kontaktu fizycznego i publicznych bójek”.

Przy pewnej ważnej okazji Combs podobno pojawił się w akademiku swojej dziewczyny, krzycząc, żeby wyszła na zewnątrz. Były rówieśnik podzielił się z mediami:

„Krzyczał i zachowywał się jak głupiec, aż w końcu zeszła na dół”.

Gdy tylko wyszła, Diddy rzekomo zaczął ją atakować. Anonimowy kolega z klasy opowiedział, jak wydawało się, że używał paska, aby ją wielokrotnie uderzać, stwierdzając:

„Próbowała się bronić… Płakała. Krzyczeliśmy, żeby przestał.”

Oprócz fizycznych starć raper często podchodził do swojej dziewczyny, gdy była na zajęciach, pukał w okno i namawiał ją, by opuściła zajęcia. Inny student dodał:

„Można było wyczuć jej napięcie, gdy się pojawił. To było tak, jakby miał nad nią dziwną kontrolę. Wydawała się naprawdę przestraszona”.

Kiedy Rolling Stone zwrócił się do Diddy’ego z prośbą o komentarz na temat tych zarzutów, ten nie odpowiedział bezpośrednio. Jego prawnik, Johnathan Davis, stwierdził:

„Jesteśmy świadomi, że odpowiednie organy prowadzą wyczerpujące dochodzenie i ufamy, że wszystkie istotne kwestie zostaną potraktowane w odpowiedni sposób, odróżniając rzeczywistość od fikcji”.

Mimo że Diddy nie ukończył studiów po odbyciu stażu w Uptown Records na drugim roku studiów, Uniwersytet Howarda przyznał mu w 2014 r. tytuł honorowy.

Cofnięcie tytułu honorowego Diddy’ego przez Howard University w czerwcu 2024 r.

20 maja 2024 r. CNN wyemitowało nagranie z monitoringu hotelu w Los Angeles z marca 2016 r., na którym widać, jak Sean Combs goni swoją dziewczynę, Cassie Venturę, ubrany jedynie w ręcznik, po czym brutalnie ją atakuje.

Na nagraniu widać, jak Diddy kopie Venturę leżącą na podłodze i ciągnie ją do ich pokoju hotelowego.

Po opublikowaniu filmu Howard University spotkał się ze znaczną krytyką dotyczącą powiązań z Diddym. Rada Powiernicza zareagowała szybko, oficjalnie odbierając mu tytuł honorowy 7 czerwca. Oświadczenie historycznie czarnego uniwersytetu wskazywało:

„Działania pana Combsa, jak widać na niedawno opublikowanym materiale filmowym, są zasadniczo sprzeczne z podstawowymi wartościami Uniwersytetu Howarda, co prowadzi do wniosku, że nie zasługuje on już na to prestiżowe wyróżnienie”.

Oświadczenie to dodatkowo podkreśliło stanowczy „sprzeciw uniwersytetu wobec wszelkich form przemocy interpersonalnej”. Ponadto, w odniesieniu do potencjalnego zwrotu darowizny w wysokości 1 miliona dolarów przekazanej przez Fundację Seana Combsa, potwierdzono:

„Do tej pory nie otrzymano ani nie należno żadnych płatności związanych z obietnicą przekazania 1 miliona dolarów od Fundacji Seana Combsa”.

Podczas gdy postępowanie prawne przeciwko Seanowi Combsowi trwa, pozostaje on w areszcie w Brooklynie, mimo że odmówiono mu zwolnienia za kaucją.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *