Ekskluzywnie: wywiad Jeanie Buss z Sportskeeda zawierający historie o LeBronie Jamesie, Michaelu Jordanie, Kobe Bryancie, Pau Gasolu i nie tylko – Mark Medina
Pomimo swojego optymizmu co do kierunku, w jakim zmierza franczyza, gubernator Los Angeles Lakers, Jeanie Buss, wyraziła zarówno nadzieję, jak i niepewność co do losów zespołu w zakresie tytułu NBA oraz tego, że LeBron James ostatecznie przejdzie na emeryturę jako Laker.
Buss mógł jednak zagwarantować przynajmniej jedną rzecz. Niezależnie od tego, jak potoczy się reszta kariery Jamesa w NBA, Lakers ostatecznie wycofają jego koszulkę.
„Standardem wycofania koszulki zawodnika Lakers jest wprowadzenie gracza do Hall-of-Fame. Nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że LeBron trafi do Basketball Hall of Fame” – powiedział Buss dla We. „Kiedy to zrobi, wycofamy jego koszulkę. Wiedząc, że dostanie się do Basketball Hall of Fame, nie ma co do tego wątpliwości, że jego koszulka Lakers zostanie wycofana.
James zmieni się z nr 6 na nr 23 na sezon 2022-23 z szacunku dla nieżyjącego już centrum Boston Celtics, Billa Russella. James nosił numer 23 podczas swoich pierwszych czterech sezonów z Lakers (2017-2021), co zbiegło się z pomocą Lakers w zdobyciu tytułu NBA w 2020 roku. Następnie James nosił numer 6 przez ostatnie dwa sezony (2021-23), co zbiegło się w zeszłym sezonie z przyćmieniem byłego środkowego Lakers, Kareema Abdula-Jabbara, jako najlepszego strzelca wszechczasów NBA.
Czy Lakers rozważyliby wycofanie obu numerów?
„To dyskusja na inną okazję” — powiedział Buss.
Buss poruszyła różne tematy w szeroko zakrojonym wywiadzie dla We, w tym możliwą emeryturę Jamesa, jej wsparcie dla trenera Darvina Hama i wiceprezesa ds.
Pełny wywiad z Jeanie Buss na temat LeBrona Jamesa, front office Lakers, Pau Gasol, oświadczenie Shaquille’a O’Neala i nie tylko
Jaka była twoja reakcja na słowa LeBrona po zakończeniu sezonu, że może przejść na emeryturę?
Mój tata [Jerry Buss] powtarzał mi wiele razy, że po porażce w play-offach nie należy podejmować żadnej decyzji. Dajesz sobie czas i przestrzeń na zastanowienie się nad rzeczami i nie podejmujesz żadnych decyzji w takich chwilach. Dokładnie tak potraktowaliśmy LeBrona – chcieliśmy dać mu przestrzeń i czas, których potrzebował do zastanowienia się i podjęcia decyzji, co jest dla niego dobre.
Dopóki LeBron oficjalnie nie powiedział na ESPYS, że wraca, jaki był twój poziom optymizmu lub obaw związanych z jego decyzją?
Ponownie chodziło o danie mu przestrzeni i pozwolenie mu na podjęcie decyzji. Ale biorąc pod uwagę sposób, w jaki grał w zeszłym sezonie, nie było dla mnie powodu, by przechodził na emeryturę. Ale nie mogę się zdecydować. Ma kontrakt. Jeśli gra w NBA, jest Lakerem. Ta część, wiedziałem. Ale nie można zmusić kogoś do gry, jeśli nie chce grać. Tak naprawdę to była jego decyzja.
LeBron jasno dał do zrozumienia w zeszłym sezonie, że w przypadku zmian w składzie będzie odwoływał się do front office i będzie wspierał wszystko, co zrobią lub czego nie zrobią. Jak widziałeś tę dynamiczną grę?
Dotrzymał słowa w zakresie wspierania organizacji i decyzji, które organizacja podejmuje. Dokładnie to miał na myśli. Poparłby decyzje podejmowane przez organizację, takie jak zatrudnienie nowego głównego trenera. Nie mogę mówić za LeBrona. Ale był wierny temu oświadczeniu i doceniamy jego wsparcie.
Co najbardziej zapamiętasz z nocy, kiedy LeBron pobił rekord strzelecki Kareema?
To była naprawdę wyjątkowa chwila. To było jak święto, a pomysł, że Kareem był tam, aby dosłownie przekazać pochodnię, sprawił, że było naprawdę wyjątkowe. Panował klimat play-offów. To miało rodzinną atmosferę z rodziną Lakers. To było wspaniałe dla LeBrona, że mógł pobić ten rekord w Los Angeles. Jestem wdzięczny, że rekord zostanie ustanowiony przez kogoś, kto miał wtedy na sobie koszulkę Lakersów.
Ale to naprawdę rekord LeBrona i hołd dla niego za jego karierę. To nie jest rekord Lakersów. To rekord LeBrona. Miał po prostu niesamowitą karierę. Posiadanie tytułu najlepszego strzelca wszechczasów w NBA to dość wyjątkowy tytuł. Gratulacje dla niego.
Byłem po prostu wdzięczny, że mogłem być tego częścią i poprowadzić wydarzenie, które ludzie będą pamiętać przez długi czas. Nawet nie wiem, jak to opisać. Jestem wdzięczny, że organizacja Lakers może być częścią tak ważnego kamienia milowego w historii i mogliśmy osobiście być świadkami tworzenia historii.
Co by to oznaczało, gdyby LeBron zakończył karierę jako Laker?
To by wiele znaczyło. Ale to nie zmieni jego wkładu w historię Lakers. To wspaniale, jeśli zakończy karierę jako Laker. To ostateczna rzecz, ponieważ gracz taki jak Shaquille O’Neal znaczył tak wiele dla historii Lakers, ale nie był Lakerem, kiedy przeszedł na emeryturę z NBA. Ale to nie zmieniło tego, jaka była jego część historii Lakers. Kiedy wycofał się z NBA, wycofaliśmy jego koszulkę Lakers.
Biorąc to pod uwagę, czy to definitywne, że Lakers wycofają koszulkę LeBrona?
Standardem wycofania koszulki zawodnika Lakers jest wprowadzenie gracza do Hall-of-Fame. Nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że LeBron trafi do Koszykarskiej Galerii Sław. Kiedy to zrobi, wycofamy jego koszulkę. Wiedząc, że trafi do Basketball Hall of Fame, jego koszulka Lakers zostanie wycofana. Nie ma wątpliwości.
Czy to będą jego oba numery na koszulce, czy tylko jeden z nich?
To dyskusja na inny czas.
Jaka jest twoja wiadomość dla rodziny Jamesów po zatrzymaniu akcji serca Bronny’ego w tym tygodniu ?
Nie chcę publicznie wypowiadać się na ten temat. Odwołuję się do prośby złożonej przez rodzinę Jamesów i daję im czas na bycie razem jako zawodnik. Robi się to prywatnie.
(Cedars-Sinai Medical Center powiedział w czwartkowym oświadczeniu: „Dzięki szybkiej i skutecznej reakcji personelu medycznego lekkoatletyki USC, Bronny James został pomyślnie wyleczony z powodu nagłego zatrzymania krążenia. Przybył do Cedars-Sinai Medical Center w pełni świadomy , neurologicznie nienaruszony i stabilny. Panem Jamesem szybko zajął się wysoko wykwalifikowany personel i został wypisany do domu, gdzie odpoczywa. Chociaż jego badania będą kontynuowane, mamy nadzieję na jego dalsze postępy i jesteśmy zachwyceni jego reakcją, odporność oraz wsparcie rodziny i społeczności”).
W związku z tym przeczytałem, że przekazałeś pieniądze fundacji w imieniu [gracza NFL] Damara Hamlina po tym, jak doznał zatrzymania akcji serca (2503 $ dla The Chasing M’s Foundation). Dlaczego to było dla ciebie ważne?
nie znałem go. Ale oczywiście po tym, przez co przeszedł, czytałem o nim i byłem naprawdę poruszony jego pracą społeczną. Chciałem mu dać do zrozumienia, że go wspieram. Mam nadzieję, że kiedyś nasze ścieżki się skrzyżują, że będę mogła go spotkać i mu to powiedzieć.
Dowiedziawszy się o nim i jego zaangażowaniu w społeczność, byłem pod wrażeniem jego pracy. Zjednoczył fanów w sposób, który przypomniał mi, jak wspaniale jest, gdy wszyscy się spotykamy. Doceniono, że NFL odwołało mecz. Mam nadzieję, że kiedyś spotkam Damara – jest wyjątkowy. https://t.co/jDakC5kdne
— Jeanie Buss (@JeanieBuss) 7 stycznia 2023 r
Przekazałem osobistą darowiznę, ponieważ czułem, że to osobisty związek. Nie mógłbym być szczęśliwszy dla niego, że wyzdrowiał i że personel medyczny został doceniony w ESPYS za ich szybką pracę. Wciąż mnie to kręci. Najbardziej doceniam to, że w tamtym momencie wszyscy fani sportu w mediach społecznościowych czuli to samo.
Nieczęsto zdarza się, że wszyscy możemy się w czymś zgodzić. Dobrze było być w czymś zjednoczonym. Wszyscy skierowaliśmy naszą energię na nadzieję na jego pełne wyzdrowienie. Po prostu naprawdę doceniam ten moment i mam nadzieję, że jest więcej momentów, w których możemy się spotkać i być po tej samej stronie i wszyscy pracować nad pozytywnymi celami.
Jak oceniasz miniony sezon Lakersów, którzy awansowali do finałów Konferencji Zachodniej, ale przegrali z Denver Nuggets?
To był wspaniały bieg na koniec sezonu po terminie handlu. Możesz wrócić do handlu [Rui] Hachimura, wprowadzając gracza, który dobrze pasuje do zespołu, który mieliśmy. Następnie Rob przyspieszył termin wymiany, wykonując ruchy, które naprawdę pasowały do sposobu, w jaki trener Ham chciał grać. Bardzo podoba mi się, jak Rob mówił o preagencji i że mieliśmy szansę przyjrzeć się komuś takiemu jak Rui i jak wpasował się w nasz zespół, dzięki czemu mieliśmy pierwszą opcję sprowadzenia go z powrotem. Zamiast czekać, aż wolna agencja wykona ruchy, zrobił to, dokonując transakcji w trakcie sezonu. Myślałem, że sposób, w jaki sobie z tym poradził, był naprawdę strategiczny. On i Darvin byli na tej samej stronie co do tego, co chcieli osiągnąć w zakresie budowania składu.
Jakie były klucze do utrzymania ciągłości organizacji i dodania głębi w ramach limitu wynagrodzeń?
To była strategiczna i dobrze zaplanowana realizacja z zespołem, który chcieli zbudować. Nie chodziło o: „Hej, zobaczmy, kto jest dostępny” i „Czy mamy wystarczająco dużo pieniędzy, aby wydać na tego gracza w wolnej agencji?” Z dużym wyprzedzeniem wiedzieli, czego chcą. Było jasne, że zespół, z którym dotarliśmy do finału konferencji, chciał spróbować trzymać się razem.
Zrobili w tym dobrą robotę. Jeśli chodzi o graczy, których musieliśmy zastąpić, myślę, że przestawili się z dobrymi odbiorami. Zawodnik taki jak Gabe Vincent jest naprawdę ważny w wyborze zawodnika, który pasuje do stylu gry, jaki chce grać nasz trener.
Jakie jest twoje spojrzenie na szanse Lakersów na mistrzostwo, biorąc pod uwagę LeBrona i Anthony’ego Davisa, ruchy poza sezonem i resztę ligi?
Nie mam zamiaru tego przewidywać. To zawsze ogranicza zespół. Kiedy ludzie mówią: „The Lakers grają tylko o mistrzostwo”, no cóż, żeby dostać się do mistrzostw, trzeba najpierw zagrać w play-offach. Musisz postawić jedną stopę przed drugą. Dojście do play-offów w zeszłym sezonie było dla mnie pokonaniem tej przeszkody.
To doświadczenie, które mogliśmy dać naszym młodszym graczom, którzy nigdy nie doświadczyli playoffów, było jak pieniądze w banku, w szczególności dla Austina Reavesa. Nie można wymagać od młodego zawodnika, by przeszedł od nigdy nie grającego w play-offach do gry w finałach NBA. To ogromny skok. Potrzebujesz tego doświadczenia.
Byłoby miło dostać się do finałów NBA. Mieliśmy okazję, ponieważ byliśmy jedną z czterech najlepszych drużyn. Ale na pewno trafiliśmy na zespół z Denver, który był bardzo dobrze przygotowany. Gratulacje dla organizacji Denver za zdobycie mistrzostwa.
Wiele się nauczyliśmy podczas tej serii i zamierzamy to wykorzystać w przyszłości. Dzięki zmianom w składzie, które wprowadził Rob, Darvin otrzyma niezbędne narzędzia, których potrzebuje, aby przenieść nas na wyższy poziom. Koniec poprzedniego sezonu nie był jednorazowy. To impet, który będziemy nadal budować. Czekać na dalsze informacje. Będzie więcej.
Jak myślisz, czego się wszyscy nauczyliście?
To pytanie do koszykówki. To lepsza odpowiedź dla Roba i trenera Hama. Ale generalnie chodzi o odpowiedź: „Czego nam brakowało, że nie byliśmy w stanie pokonać Denver?”. Czego potrzebujemy do wzmocnienia? Jakich elementów potrzebujemy? Jak odpowiadamy na te potrzeby?’”
Co sądzisz o tandetnej gadce Nuggetsów po zdobyciu tytułu i na paradzie mistrzowskiej?
(śmiech). Po prostu to. Znam emocje, które przeżywali. [Były trener Lakers] Pat Riley był znany z tego, że dawał coś, co motywowało jego zespół. Jeśli to właśnie próbował zrobić trener [ Michael Malone ], całkowicie to rozumiem. Wielokrotnie przeżywaliśmy te emocje w tej organizacji.
Nie było urazy. Bez szkody, bez faulu, jak powiedziałby Chick [Hearn]. Powodzenia dla nich. Na naszej drodze w zeszłym roku pokonaliśmy obrońców tytułu [Golden State Warriors]. Denver będzie miało teraz doświadczenie, jakiego nigdy wcześniej nie miało, ponieważ noszą koronę. Oznacza to, że wszyscy przyjdą później. To część krajobrazu NBA. To jest to, przez co musisz przejść, aby obronić swój tytuł.
Rozumiem więc, że śmiałeś się, gdy Michael Malone został nazwany „tatusiem Lakersów”?
(śmiech). Tak. Pomyślałem, że nazwanie kogoś w ten sposób było bardzo aktualnym odniesieniem do popkultury. Mogę to przyjąć z intencją, że stara się utrzymać swój zespół nastawiony na jednego z rywali, którym są Lakers. Wiedzą, że będziemy na nich gotowi. Musi motywować swój zespół do określania, kto będzie dla nich zagrożeniem w nadchodzącym sezonie.
W zeszłym roku krytykowano brak udziału w play-offach i wymianę Russella Westbrooka. Nawet wtedy wyrażałeś poparcie dla Roba i cytowałeś jego rolę w zdobyciu przez Lakers tytułu NBA w 2020 roku. Rob otrzymał również przedłużenie przed rozpoczęciem sezonu. Jakie cechy dostrzegałeś wtedy i teraz, które dawały ci pewność, że może skierować sprawy we właściwym kierunku?
Zawsze czułem wtedy i teraz, że Rob jest odpowiednią osobą do kierowania naszym front office. Kontynuowałem to. Każda podjęta decyzja nie zawsze jest idealna. Ale liczy się decyzja, którą podejmiesz później. Mieliśmy grafik, który nie działał i nie działał. Ale w NBA nie da się zmienić rzeczy z dnia na dzień. Ale możesz się ustawić, podejmując następną właściwą decyzję.
Dokładnie to zrobił Rob. Jest bardzo strategiczny. On jest bardzo duży. Zniósł wiele wyzwań, podobnie jak ja, jeśli chodzi o kontrolę mediów. Ale wiedzieliśmy, co chcemy osiągnąć w dłuższej perspektywie. Trzeba było uzbroić się w cierpliwość i trzeba było działać. Przy każdej decyzji masz możliwość podjęcia następnej właściwej decyzji. To właśnie udowodnił Rob.
Przypuszczam, że odłożyłbyś Roba na Anthony’ego Davisa, który kwalifikowałby się do przedłużenia w sierpniu. Ale z filozoficznego punktu widzenia, co organizacja myśli o Davisie?
Rob powiedział to najlepiej. Naszą intencją jest utrzymanie ciągłości z naszym zespołem. Zostawię to na tym.
Front office ma dobre osiągnięcia zarówno w opracowywaniu graczy, jak i identyfikowaniu młodych talentów. Jak myślisz, dlaczego organizacja odniosła w tym sukces?
Muszę bardzo podziękować mojemu bratu, Joeyowi Bussowi, który nadzoruje nasz rozwój w naszej drużynie G League, oraz mojemu bratu, Jesse Bussowi, który jest odpowiedzialny za cały nasz skauting. Wykonał świetną robotę nie tylko z naszymi wyborami w drafcie, ale także identyfikując graczy, którzy nie są wybrani w drafcie, i sprowadzając ich do naszej drużyny G-League, naszej drużyny ligi letniej i dając graczom okazje do bycia widocznymi.
Nawet jeśli zostaną powołani przez inną drużynę, cieszymy się z graczy, których zidentyfikowaliśmy. Dawanie talentom możliwości tworzenia naszej ligi jest dla nas ważne. Będziemy to robić nadal. Zidentyfikowali graczy, którzy pasują do systemu i stylu gry, którym chce grać Darvin Ham.
To wpływ, jaki wywarł na mnie Phil Jackson, jeśli chodzi o to, jak prowadzisz drużynę koszykówki. Pierwszą decyzją, którą należy podjąć, jest to, jaki styl gry chcesz grać?
Pomiędzy Robem, Joeyem, Jessem, trenerem Hamem, wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, jaki typ koszykówki Lakersów chcemy grać. Kiedy wszyscy jesteście zgodni i jednomyślni, wtedy dzieją się wspaniałe rzeczy. Wtedy gracze mają okazję zabłysnąć. Doprowadziło to do sukcesu, który widzieliśmy i będziemy kontynuować od końca poprzedniego sezonu.
Darvin podziękował ci za to, że dałeś mu dużo pewności siebie i wsparcia, zarówno podczas wzlotów, jak i upadków w zeszłym sezonie, zaczynając od startu 2-10. Jakie miałeś do niego wiadomości?
Zdobyłem bardzo cenną wiedzę będąc przez wiele lat towarzyszem głównego trenera w NBA (Jackson). Wiem, że dla trenera jest to rodzaj samotnej egzystencji. Każdego dnia jesteś twarzą franczyzy. Wiem, co to znaczy, gdy trener otrzymuje wsparcie od właścicieli i od front office.
Daję znać Darvinowi, że od pierwszego dnia jestem za nim w 100% i nadal będę za nim w 100%. Przypomniałem mu o tym w trakcie sezonu, kiedy stawił czoła wielu wyzwaniom.
To, co tak bardzo ceniłem w Darvinie, to to, że w dyskusjach przed sezonem powiedziałem: „Sprawy mogą się pogorszyć, zanim się poprawią”. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby lista była taka, jak chcemy. Darvin powiedział: „To ja muszę to rozgryźć. Jestem trenerem tej drużyny, więc do mnie należy wymyślenie, jak wydobyć to, co najlepsze z każdego z tych graczy. Tym właśnie zajmuje się trener. To była muzyka dla moich uszu.
Jak widziałeś, jak Darvin próbował to zrobić?
Pochodzi z miejsca autentyczności, że wykonał pracę. Naprawdę nie ma BS o facecie. Wie, czego potrzeba, aby wygrać w NBA. Dokonał tego jako zawodnik i jako asystent trenera, a teraz jako główny trener. To wszystko było częścią jego zestawu umiejętności, które wniósł do Lakers, kiedy zatrudniliśmy go jako głównego trenera. Myślę, że błyszczał w pracy, która miała wiele wyzwań.
Nigdy się nie zawiódł. To, co tak bardzo w nim ceniłem, to jego spokojna postawa, nawet gdy byliśmy blisko dna tabeli, kiedy zaczynaliśmy sezon. Byliśmy okropni mając 2-10 lat. To trudne miejsce, zwłaszcza w Los Angeles, które ma bardzo wysokie oczekiwania wobec wszystkich swoich drużyn i wszystkich ich sportów. Nigdy nie wstawał za bardzo. Nigdy nie upadał. Zawsze przynosił ten sam spokój, energię dzień po dniu. To naprawdę nadało ton pracy.
Darvin Ham jest szczęśliwy, że Lakers pokonali start 2-10, ale zapisał się, by zdobywać tytuły.
„Zasmakowałem w najbardziej pozytywnym leku, jakiego możesz użyć, i to jest wygrywanie. I zrobiłem to dwa razy. I dlatego mnie zatrudnili. Bo to miasto, ta organizacja, chcą tego więcej. pic.twitter.com/6WWkMYAzjy
— Michael Corvo (@michaelcorvoNBA) 8 kwietnia 2023 r
Biorąc pod uwagę fakt, że Pau Gasol ma zostać wprowadzony do Hall-of-Fame, jak ująłbyś w kontekście jego znaczenie dla Lakers?
Naprawdę podobała mi się myśl o tym, jak dołączył do Lakers. To był handel, który był dobrze strzeżoną tajemnicą w organizacji. Mój ojciec rozmawiał w tym czasie z Michaelem Heisleyem (właścicielem Grizzlies). Mój tata miał z nim naprawdę dobre relacje. Były rozmowy, które były prowadzone i realizowane.
Na początku wyglądało to na wymianę, która mogła wydawać się jednostronna. Oczywiście z biegiem czasu Marc Gasol stał się bardzo ważnym zawodnikiem dla Memphis Grizzlies. To był naprawdę uczciwy handel. Mamy wielki talent. Ale zrezygnowaliśmy z talentu. Oczywiście, biorąc pod uwagę komentarze kogoś takiego jak [właściciel Dallas Mavericks] Mark Cuban czy [trener San Antonio Spurs] Gregg Popovich, wierzę, że gdyby zostali powiadomieni, że dojdzie do wymiany, zaoferowaliby lub przekonali Memphis, aby nie zawierali transakcji. handel. Na szczęście tak się nie stało.
Pau wszedł do zespołu, który prowadził ofensywę trójkąta. Podjął przestępstwo w ciągu trzech dni. Nie przegapił ani chwili. Był idealnym graczem. Jak wyjaśnił mi Phil, jako organizacja decydujesz, jaki styl gry chcesz grać i jakim zespołem chcesz być. Następnie zatrudniasz trenera, który prowadzi ten styl. Następnie wybierasz drużynę lub podpisujesz graczy, którzy pasują do tego stylu.
Oto najlepszy gracz, który tak doskonale pasował do tego, co robiliśmy. Pasował do Kobe i tego, co Kobe chciał osiągnąć. Potem drużyna po prostu ruszyła biegiem aż do finałów NBA, by przegrać z naszym rywalem nr 1, Boston Celtics. To był łamacz serc. Ale powrót i wygranie kolejnych dwóch było naprawdę wyjątkowe.
Jak widziałeś, jak Pau poradził sobie z trudnymi momentami swojego czasu z Lakersami, gdy wymiana Chrisa Paula została anulowana [w 2011 roku], zmieniono zasady i byłeś częścią dyskusji handlowych?
To był bardzo frustrujący czas, z pewnością dla całej naszej organizacji. W tym czasie mój tata zbliżał się do końca życia z chorobą. To był trudny czas. Nie wiem, jak sprawy mogły potoczyć się inaczej. Patrząc wstecz, zastanawiałem się, co by się stało, gdyby Phil wrócił na kolejny bieg [w latach 2012-13]. Oczywiście, że nie.
Pau nie był zawodnikiem, który pasowałby do stylu gry, jaki chciał grać Mike D’Antoni. W tym miejscu nie jesteś na tej samej stronie, a twój skład nie może wystarczająco szybko dostosować się do tego, co chciał zrobić Mike. To była moja obserwacja dotycząca sposobu, w jaki Phil postrzegał grę i widział, jak należy budować organizację.
Mike Brown, który był świetnym trenerem, odszedł. Potem wszedł Mike D’Antoni. To dwa bardzo różne style gry. Skład w NBA nie może zmieniać się na tyle szybko, aby dać trenerowi realną szansę na zaistnienie w nim w ciągu 18 miesięcy. Kiedy tak szybko zmienia się trenerów, naprawdę trudno jest odnieść sukces. Kiedy Pau odszedł jako wolny agent (w 2014 roku), to był jego wybór. Czuł, że ma lepszą okazję, by udać się gdzie indziej. Trudno było patrzeć, jak Pau odchodzi. To był kolejny krok w jego podróży.
Jak oceniasz czas spędzony przez Pau z Lakersami w kontekście całego jego życiorysu w Hall-of-Fame?
Jego świętowanie było skoncentrowane na Lakersach, kiedy wycofaliśmy tutaj jego koszulkę. Ale przechodząc do Hall-of-Fame, ludzie muszą zdać sobie sprawę z całej jego podróży jako osoby i jako gracza, że jest jednym z wielkich europejskich graczy, którzy przybyli do naszej ligi i odnieśli sukces.
To ten globalny wpływ, który miał i będzie miał w przyszłości. Jest takim światowym liderem, nie tylko liderem Los Angeles Laker. Myślę, że chwile, w których wejdzie do Koszykarskiej Galerii Sław, będą bardzo ważne.
Jak zinternalizowałeś wszystkie złożone emocje związane z ceremonią przejścia na emeryturę Pau: zobaczyć i uczcić Pau za to, co znaczył dla Lakers, a także chcieć, aby Kobe był tam ze względu na to, co znaczył dla ciebie, franczyzy Lakers i dla Pau?
To było emocjonalne. To było bardzo emocjonalne dla Pau. Fakt, że Vanessa Bryant była tam, aby wziąć udział, wiele znaczył dla mnie osobiście, jak również dla fanów Lakera i oczywiście dla Pau. Czułem się, jakby Kobe był w budynku. To był moment, w którym Pau świętował swoją karierę. Ale wszyscy czuliśmy się trochę bliżej Kobego. To było miłe uczucie.
Czy są jakieś aktualne informacje na temat tego, kiedy pomnik Kobe zostanie zbudowany i odsłonięty, czy jest to zbyt przedwczesne?
To za wcześnie. Nie jest jeszcze do użytku publicznego. Bądźcie pewni, że pojawi się ogłoszenie, kiedy nadejdzie właściwy czas.
Czy seriale dokumentalne Hulu Lakersów zostaną przedłużone o kolejny sezon?
Nie. Ludzie mnie o to pytali, ponieważ zakończyliśmy mistrzostwa 2020 roku. Z pewnością każdego dnia pojawia się kolejna historia Lakersów. Nie ma planów na kolejny sezon. Ale wygraliśmy nagrodę Emmy w kategorii „Najlepszy film dokumentalny o sporcie”. Byłem tym naprawdę upokorzony.
Biorąc pod uwagę udział całej rodziny w projekcie, czy sytuacja między tobą a twoimi braćmi, Jimem i Johnnym, uległa poprawie?
Absolutnie. Była to okazja dla wszystkich, aby podzielić się swoją historią i porozmawiać o Lakersach i doktorze Bussie z ich punktu widzenia. Myślę, że przeszedł długą drogę w kierunku otwarcia nowych linii komunikacyjnych dla nas wszystkich.
Shaq zasugerował, że czuje się wykluczony, ponieważ pominąłeś go na liście pięciu najważniejszych Lakersów…
[Przerywa] Tak, wpadłem w tę pułapkę. Przypomniało mi się, kiedy mój tata musiał stawić czoła takim pytaniom, jak „Kto jest twoim ulubionym graczem?” Jego odpowiedź brzmiała: „Cóż, dam ci moją początkową piątkę”. Na rozgrywającym: Magic Johnson. Na strzelcu: Magic Johnson. Mały napastnik: Magic Johnson. Mocny napastnik: Magic Johnson. W środku: Magic Johnson.
Wiedział, jak odpowiedzieć na takie pytanie. Ludziom, którzy o to pytają, przypominam, że potraktowałem to pytanie jako „Kim jest pięciu najważniejszych Lakersów dla mnie” w mojej karierze i przygotowaniu mnie do zasiadania w tym miejscu. Dlatego wpływ Phila był tak ważny. Odnoszę się do tego i oczywiście do moich relacji z Kobe nie tylko jako wielkiego Lakera, ale jako wspaniałego przyjaciela. Jest osobą, do której mogę się zwrócić po wskazówki i radę.
Współpracowałeś z Michaelem Jordanem przy Cincoro Gold. Jak to się stało?
To firma produkująca tequilę, którą założyłem nie tylko ja i Michael Jordan, ale także Wyc Grousbeck (gubernator Boston Celtics) i Wes Edens (gubernator Milwaukee Bucks). Nasza czwórka spędziła razem dużo czasu, ponieważ byliśmy w komitecie, który nadzorował układ pracy w 2016 roku. Piątym założycielem jest Emilia Fazzalari, która jest żoną Wyca.
Okazało się, że mamy wspólny interes w byciu fanami tequili. Pomyśleliśmy, że stworzymy tequilę, którą sami lubimy i chcielibyśmy pić. To naprawdę wszystko, co było naszą intencją, kiedy wymyśliliśmy Cincoro. To miał być fajny, mały projekt. Ale wraz z pandemią i filmem dokumentalnym „The Last Dance”, w którym ludzie zastanawiali się, co jest w szklance obok MJ, naprawdę uruchomiono Cncoro.
Tworzenie tych przyjaźni z ludźmi, którzy są jednocześnie moimi rywalami, było dla mnie radością. Przesłanie dla mnie jest takie, że jeśli nie masz rywala, który by cię popychał, czy kiedykolwiek osiągniesz swój pełny potencjał? Czy Lakers byliby tam, gdzie są Lakers, gdyby nie Boston Celtics? Musi być szacunek dla przeciwnika. Chcę ich pokonać na korcie. Ale to nie znaczy, że potem nie usiądziemy i nie wypijemy drinka i nie opowiemy historii, i nie przejdziemy do następnego dnia, kiedy znów będę chciał cię pokonać.
Jestem smutny, że MJ sprzedał większość udziałów swojego zespołu Charlotte Hornets. Ale pozostanie jako akcjonariusz na mniejszym poziomie. Nadal będzie tego częścią. To mądry biznesmen. Wygląda na to, że we wszystkim, w co się angażuje, wie, jak wygrać. Wspaniale jest być z nim partnerem w firmie produkującej tequilę. Ale będę tęsknił za widywaniem go na wszystkich spotkaniach Rady Gubernatorów.
Śledź pisarza NBA Marka Medinę na Twitterze , Instagramie , Facebooku i Threads .
Dodaj komentarz