Wyłącznie: były trener Francisa Ngannou, Fernand Lopez, bierze udział w walce z Tysonem Furym kilka miesięcy po brzydkiej publicznej sprzeczce
Były trener Francisa Ngannou, Fernand Lopez, wypowiedział się ostatnio na temat nadchodzącego starcia bokserskiego Kameruńczyka z Tysonem Furym. Po całorocznych negocjacjach, które nie przyniosły rezultatów, po których nastąpiło odejście z UFC i kilka kolejnych miesięcy negocjacji, Ngannou w końcu zasłużył sobie na rezerwację przeciwko bokserskiemu mistrzowi świata wagi ciężkiej.
Ta para zmierzy się 28 października w Rijadzie w wyczekiwanym pojedynku, który ma znacząco wpłynąć na świat sportów walki. Były trener Ngannou w MMA Factory w Paryżu, Lopez, teraz szczerze otworzył się na konsekwencje tej rezerwacji.
Podczas gdy ich drogi rozeszły się w 2018 roku, Lopez uznał rezerwację Ngannou z Furym jako zwycięstwo samo w sobie dla „The Predator”. Szef MMA Factory powiedział Andrew Whitelawowi w ekskluzywnym wywiadzie dla We MMA:
„Myślę, że należy to przeanalizować na dwa sposoby. Pierwszym ważnym sposobem jest to, jakie jest to znaczenie. Jakie jest znaczenie walki Francisa Ngannou z Tysonem Furym? Bezcenny. To jest coś, kiedy to osiągniesz, człowieku, piszesz swoją historię. Chodzi mi o to, że mówisz o kimś, kto jeśli wyruszysz w podróż na MMA, jeśli pojawi się na jakiejś siłowni i powie, że chcę walczyć z Furym, ludzie by się śmiali. Na przykład „kim jesteś?”… Ale ten facet zdobył sobie szacunek, dopóki nie będzie mógł walczyć z najlepszym bokserem wagi ciężkiej, jakiego kiedykolwiek mieliśmy na tej planecie. Więc kropka, on już wygrał walkę.
Zobacz komentarze Fernanda Lopeza poniżej:
Spór między Francisem Ngannou a Fernandem Lopezem
Francis Ngannou trenował pod okiem Fernanda Lopeza od 2013 do 2018 roku, zanim dołączył do Xtreme Couture z Ericem Nicksickiem jako głównym trenerem. Zarówno Ngannou, jak i Lopez upublicznili swój spór, wymyślając różne wersje tego, dlaczego sprawy potoczyły się źle.
Według „The Predator”, głód Lopeza, by być w centrum uwagi, był główną kością niezgody między nimi. Ngannou oskarżył Lopeza o porównywanie ich obserwacji na Instagramie, spodziewając się, że będzie tak samo popularny jak wojownicy.
W międzyczasie Fernand Lopez oskarżył Ngannou o odmowę zapłacenia składki na siłownię , powołując się na uwagę, jaką wzbudzał. Lopez twierdził, że były mistrz UFC przebywał pod dachem siłowni za darmo przez cztery lata i zgodził się płacić na to tylko 10% swojej pensji.
Dodaj komentarz