„Właśnie dlaczego nie oglądam boksu” – LeBron James przyłącza się do fanów w krytyce kontrowersyjnej decyzji Tyson Fury kontra Francis Ngannou
Gwiazda NBA LeBron James nie jest znany jako fan sportów walki, dlatego byłby jednym z ostatnich sportowców, których fani spodziewaliby się omawiać w mediach społecznościowych wielką walkę.
Wydaje się jednak, że wczorajsza walka bokserska pomiędzy mistrzem WBC wagi ciężkiej Tysonem Furym a byłym posiadaczem tytułu UFC Francisem Ngannou była na tyle zacięta, że wzbudziła zainteresowanie „Króla Jakuba”.
W walce tej, nazwanej „Bitwą najgorszego”, Fury przetrwał nokaut w trzeciej rundzie i zwyciężył niejednogłośną decyzją nad „Predatorem”.
Wynik natychmiast wywołał kontrowersje wśród wielu obserwatorów, którzy uważali, że Ngannou zasłużył na zwycięstwo i wygląda na to, że LeBron James jest wśród nich.
Gwiazda Los Angeles Lakers napisała na X (dawniej na Twitterze), aby dać upust swojej frustracji związanej z wynikiem, narzekając „właśnie dlaczego nie oglądam boksu!”
Nic więc dziwnego, że wielu fanów szybko zgodziło się z Jamesem, a wielu zamieściło kilka interesujących odpowiedzi na jego kanale X.
Użytkownik @feldmanshotdogs nazwał to „decyzją Myszki Miki”, natomiast @lucidthoughts93 zasugerował, że winę ponosi wątpliwe ocenianie.
„Musieli przygotować następną walkę Tysona na podstawie decyzji Myszki Miki”.
„I nie zapominaj, że Fury był faworytem zakładów -1250. Twórcy pieniędzy i sędziowie niestety nie mogą pozwolić Francisowi wygrać, mimo wyraźnej wygranej.
@Mar10_pro zasugerował, że wyjaśnienie tej decyzji w przyszłości będzie trudne.
„Na przykład, jak wyjaśnimy przyszłym pokoleniom, że Ngannou przegrał tę walkę, po tym jak powalił Fury’ego i zdominował całą walkę?”
Tymczasem @BobbyVj stwierdził, że rozumie LeBrona Jamesa „w 100%”.
„Całkowicie rozumiem LeBrona w 100% w tej kwestii. Od czasu walki Manny’ego z Mayweatherem zdałem sobie sprawę, że boks tylko marnuje ludziom czas i pieniądze.
Tę opinię wyraził także @_PAPI27.
„Francis naprawdę chciał zepsuć promotorom walkę wartą prawie miliard dolarów… nazwijcie to rabunkiem czy jakkolwiek, ich to nie obchodzi, tak działa boks. Zawsze chodzi o to, by mieć większy wpływ na to, co wszyscy zobaczą”.
Zobacz kolaż komentarzy na ten temat poniżej.
LeBron James o Tyson Fury kontra Francis Ngannou: Czy gwiazda NBA marzy o walce?
Chociaż był szczęśliwy, mogąc wyrazić swoją frustrację po wyniku meczu Tyson Fury kontra Francis Ngannou, nie wydaje się, aby gwiazda NBA LeBron James marzył o samodzielnej walce.
Jednak w 2015 roku komentator UFC i gospodarz podcastu Joe Rogan w liryczny sposób wypowiadał się na temat „Kinga Jamesa” i jego atletycznych talentów.
Tak naprawdę Rogan zasugerował, że gdyby zajął się MMA, a nie koszykówką, James mógłby zdominować ten sport, sugerując, że „wszyscy byliby przeciwko niemu wypierdoleni”.
Poniżej obejrzyj, jak Joe Rogan omawia LeBrona Jamesa.
Dodaj komentarz