Była gwiazda WWE mówi, że całowanie się ze Stephanie McMahon z jej „s**kami” było zabawne

Była gwiazda WWE mówi, że całowanie się ze Stephanie McMahon z jej „s**kami” było zabawne

WWE Hall of Fame, Eric Bischoff, niedawno wspominał swoje doświadczenie całowania Stephanie McMahon.

Po tym, jak prowadził WCW w Monday Night Wars w latach 90., Eric Bischoff dołączył do swojego byłego rywala, WWE , w 2002 roku jako nowy dyrektor generalny RAW. W tym samym roku feudował ze swoją odpowiedniczką ze SmackDown, Stephanie McMahon. W ramach fabuły mocno pocałował The Billion Dollar Princes w segmencie za kulisami Blue Brand.

Podczas ostatniego odcinka swojego podcastu 83 Weeks Bischoff omówił swoje doświadczenia z całowaniem Lindy McMahon. Otworzył się także na temat całowania się ze Stephanie.

„Słuchaj, Stephanie, wiesz, młodsza, oczywiście, wiesz, fizycznie, ponieważ jest młodsza, o wiele bardziej atrakcyjna, wiesz, w czasie, gdy całowałem się ze Stephanie w małym kapeluszu wiedźmy . Wiesz, to było całkiem zabawne – powiedział. (H/T wrestlingnews.co )

Stephanie McMahon podobno nie chciała pocałować Erica Bischoffa w telewizji WWE. Sprawdź historię tutaj .

WWE Hall of Famer lubił całować Lindę McMahon bardziej niż Stephanie McMahon

Prawie rok po swoim odcinku za kulisami ze Stephanie McMahon, w którym ją pocałował, Eric Bischoff całował się z jej matką Lindą w domu Vince’a McMahona w ramach innej fabuły.

W tym samym odcinku 83 tygodni były dyrektor generalny RAW porównał pocałunek Lindy do pocałunku Stephanie.

„Szczerze mówiąc, myślę, że ona [Linda] lepiej całowała niż Stephanie. (…) Jest coś w tym, no wiesz, w tym MILFie. To jest po prostu niesamowite. Można było powiedzieć, że od jakiegoś czasu nie zwracano na nią zbytniej uwagi, ponieważ na początku, wiesz, prawdopodobnie czuła się tak jak ja. Och, to takie niezręczne, a to jest facet, który próbował wyrzucić nas z interesu i wszystkie rzeczy, które zrobiłem, a teraz jestem tutaj w jej biurze, w jej domu, fizycznie ją zaczepiam.

On kontynuował:

„Ale był taki moment, kiedy poczułem jej opór. Była sztywna jak deska, a potem po prostu rozpłynęła się w moich ramionach. To było niezłe przeżycie. Tak, to kurewsko dziwne. Nie mogę uwierzyć, że w ogóle mówię coś takiego” – wyjaśnił. (H/T wrestlingnews.co )

Sprawdź dwie plotki o McMahonach, które były prawdziwe i trzy, których nie było .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *