Zło tu mieszka w ID: Gdzie jest teraz Brandi Worley?
31-letnia mieszkanka Darlington, Brandi Worley, została skazana na 120 lat więzienia za podwójne morderstwo dwójki swoich dzieci – Charlee i Tylera Worleyów w 2016 roku. Według People mąż Brandi, Jason Worley, złożył pozew o rozwód, co według doniesień stało się motywem morderstw.
Gdy ratownicy dotarli do rezydencji Worleyów w Darlington, zastali Tylera (7) z trzema głębokimi i jedną powierzchowną raną kłutą, a Charlee (3) z trzema głębokimi ranami kłutymi. Według akt więzienia stanowego Brandi Worley odbywa obecnie karę w więzieniu dla kobiet w stanie Indiana .
Odcinek The Evil Lives Here zatytułowany She Hid the Knife in a Toybox zostanie wyemitowany 3 marca 2024 r. o 21:00 czasu wschodniego w programie Investigation Discovery i przedstawia podwójne morderstwa rodzeństwa Worleyów – Tylera i Charlee. Streszczenie brzmi:
„Kiedy Jason Worley próbuje uciec przed manipulującą Brandi, ta karze go, zabierając mu dwie najcenniejsze rzeczy”.
Dlaczego Brandi Worley została aresztowana? Szczegóły zbadane
Jak podaje WTTV, Brandi Worley, matka dwójki dzieci z Darlington, została aresztowana 19 marca 2018 r. za zadźganie swoich dzieci, a następnie usiłowanie dźgnięcia siebie we wczesnych godzinach porannych 17 listopada 2016 r.
Według „People” Brandi rzekomo obawiała się utraty dzieci na rzecz męża Jasona Worleya, który dzień wcześniej złożył pozew o rozwód – podało biuro urzędnika hrabstwa Montgomery. Według Oxygen Brandi była podejrzana o zdradę Jasona z 51-letnim sąsiadem.
Według „Journal & Courier” Brandi podobno obudziła Tylera w środku nocy, aby spędzić noc w pokoju Charlee. Dzień wcześniej kupiła nóż bojowy w Walmarcie i ukryła go w pokoju Tylera. Kiedy Charlee spała, usiadła okrakiem na Tylerze, a następnie dźgnęła go na śmierć, zanim dźgnęła Charlee.
O godzinie 4:35 czasu lokalnego w hrabstwie Montgomery otrzymano telefon pod numer 911 od domu Worleyów, podczas którego Brandi przyznała się, że dźgnęła siebie i dwójkę swoich dzieci – Tylera (7 l.) i Charlee (3 l.). Jak podaje WTTV, podczas rozmowy z operatorem 911 stwierdziła:
„Właśnie dźgnąłem się nożem i zabiłem dwójkę moich dzieci”.
Kiedy dyspozytor zapytał ją o powód swojego działania, odpowiedziała:
„Mój mąż chciał rozwodu i chciał zabrać moje dzieci. Nie chcę, żeby miał moje dzieci”.
Brandi Worley przyznała się, że podczas rozmowy telefonicznej pod numer 911 otrzymanej przez WTTV w Indianapolis wypiła dużo Benadrylu, a także stwierdziła, że dźgnęła się w szyję, próbując odebrać sobie życie. Bełkotliwą mową wspomniała, że wszędzie była krew.
Brandi Worley podobno zadzwoniła do swojej matki, zanim wybrała numer 911, a następnie pobiegła do rezydencji w Darlington, aby znaleźć ciała dwójki zmarłych dzieci w sypialni Charlee.
Dodaj komentarz