„Wszystko po prostu idzie do moich rodziców, może sobie coś kupię” – Mirra Andreeva zdradza swoje plany z nagrodą pieniężną Wimbledonu
Mirra Andreeva, 16-letnia rosyjska sensacja tenisowa, w poniedziałek stanęła w obliczu burzliwego końca swojej niezwykłej podróży po Wimbledonie. Kontrowersje wybuchły, gdy została ukarana odjęciem punktu za podrzucenie rakiety w końcowej fazie meczu.
Kwalifikatorka, która została już ostrzeżona za rzucenie rakietą po przegranej w drugim secie, otrzymała punkt karny, co dało Madison Keys punkt meczowy w starciu w czwartej rundzie. Pomimo uratowania punktu, Andreeva przegrała 3-6, 7-6(7-4), 6-2.
Andreeva stała się emocjonalna podczas meczu i bezskutecznie próbowała przemówić do rozsądku sędziemu Louise Azemar Engzell , twierdząc, że poślizgnęła się na trawie i nie celowo rzuciła rakietą. Rosjanin odmówił też podania ręki sędziemu na koniec meczu.
Mirra Andreeva uczestniczyła później w konferencji prasowej, na której zapytano ją, jak planuje wydać ogromną nagrodę pieniężną z Wimbledonu. Odpowiedziała, że chociaż jej rodzice zdecydują, co zrobić z pieniędzmi, ona wierzy, że większość z nich pójdzie na jej wydatki na tenis, a pozostała część na nią.
„Ja na razie nie, nie mam żadnych planów. Wszystko po prostu trafia do moich rodziców i oni decydują, co zrobić z pieniędzmi” – powiedziała.
„Tak, ale myślę, że większość z tego pójdzie na tenis, na bilety, na opłacenie trenerów, na wszystko. Może sobie coś kupię, ale jeszcze nie jestem pewna (uśmiech) – dodała.
Andreeva ujawniła również swoje najbliższe plany, stwierdzając, że zrobi sobie trochę przerwy na relaks przed powrotem na glinę na turniej WTA 250 w Lozannie, po którym rozpoczną się jej przygotowania do US Open .
„Po tym turnieju na pewno wezmę kilka dni wolnego, żeby odpocząć, a nie grać w tenisa. Na pewno nie chcę grać w tenisa przez kilka dni. Potem wrócę na mączkę i zagram w Lausanne, WTA 250. Tam zagram. Po tym, jak myślę, zagram w US Open” – powiedziała Mirra Andreeva.
„Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie mi tu lepiej” – Mirra Andreeva
Następnie Mirra Andreeva omówiła swoje wrażenia z Mistrzostw Wimbledonu 2023 . Stwierdziła, że grając na trawie po raz pierwszy, nie spodziewała się, że zajdzie tak daleko w SW19.
„Cóż, z tego tygodnia można wyciągnąć wiele pozytywów. Oczywiście to mój pierwszy raz na trawie. Nie spodziewałam się, że zajdę tak daleko w Wimbledonie, ponieważ pierwszy raz na trawie nie miałam żadnego doświadczenia” – powiedziała Andreeva.
Rosjanka zapewniła następnie, że przejście przez sekcję kwalifikacyjną dało jej dużo pewności siebie i ma nadzieję, że w przyszłym roku poradzi sobie lepiej na korcie trawiastym Major.
„Zdałem kwalifikacje. Dało mi to dużo pewności siebie. To na pewno dobre doświadczenie dla mnie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie mi tu lepiej. Zobaczymy, czy naprawdę dam radę – powiedziała.
Mirra Andreeva ma zadebiutować w pierwszej setce dzięki występowi w czwartej rundzie tego wydarzenia, a obecnie zajmuje najwyższe w karierze miejsce w rankingu na żywo, zajmując 64. miejsce na świecie.
Dodaj komentarz