Jelena Switolina: „Dopóki wojska rosyjskie nie opuszczą Ukrainy i nie odzyskamy naszych terytoriów, nie będziemy podawać sobie rąk”
Jelena Switolina broniła swojej decyzji, by nie podawać ręki rosyjskim i białoruskim zawodniczkom w turnieju WTA.
Switolina, podobnie jak inni ukraińscy gracze, trzyma się swojej decyzji od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w zeszłym roku. Uścisk dłoni ponownie znalazł się w centrum uwagi w niedzielę, kiedy zmierzyła się z Białorusinką Wiktorią Azarenką na Mistrzostwach Wimbledonu 2023.
Po tym, jak walka zakończyła się wynikiem 2:6, 6:4, 7:6[9] na korzyść Switoliny, żadna z zawodniczek nie próbowała podać ręki. Zapytana o to samo na pomeczowej konferencji prasowej Switolina powtórzyła powody swojej decyzji.
28-latek wezwał też rządzących do wystąpienia z oświadczeniem, że nie będzie uścisków dłoni między ukraińskimi piłkarzami a Rosjanami i Białorusinami.
„Już wiele razy mówiłem, że dopóki rosyjskie wojska nie opuszczą Ukrainy i nie odzyskamy naszych terytoriów, nie będę podawać sobie rąk. Mam więc jasne oświadczenie. Nie wiem, jak jaśniej mogę to wyrazić” – stwierdziła.
„Osobiście uważam, że organizacje tenisowe muszą wyjść z oświadczeniem, że nie będzie uścisków dłoni między rosyjskimi, białoruskimi i ukraińskimi graczami. Nie wiem, może to nie jest jasne dla ludzi. Niektórzy tak naprawdę nie wiedzą, co się dzieje. Myślę więc, że to właściwy sposób” – dodała.
Podczas gdy rosyjscy i białoruscy gracze zostali wykluczeni z rywalizacji na Wimbledonie w 2022 roku, decyzja ta została cofnięta w tym roku. Switolina jednak wolałaby, żeby tak nie było.
„W zeszłym roku było to jasne przesłanie z Wimbledonu. W tym roku zostało to zmienione ze względu na inny rodzaj presji. Tak, już odpowiedziałem na to pytanie, myślę, że pierwszego dnia mediów, że tak naprawdę nie popieram zmiany ”- stwierdziła.
„Na swój sposób, aby przynieść Ukrainie to małe zwycięstwo” – Elena Switolina o porażce z Wiktorią Azarenką
W pomeczowym wywiadzie na korcie Elena Switolina stwierdziła, że wygrana z tyłu z Wiktorią Azarenką była drugim najszczęśliwszym momentem w jej życiu po narodzinach córki.
Switolina wyjaśniła na swojej konferencji prasowej, że czuje dodatkową odpowiedzialność za dobre występy w starciach z rosyjskimi lub białoruskimi zawodnikami. Stwierdziła ponadto, że postrzega swoją wygraną jako „małe zwycięstwo” Ukrainy.
„Ponieważ jak ciężki był ten mecz i ile to dla mnie znaczy. Wiem, że wielu ludzi w domu ogląda, wspiera mnie. Czuję też odpowiedzialność” – powiedziała.
„Więc jeśli wychodzę na mecz z Rosjanami, Białorusinami, czuję oczywiście większą presję, że muszę wygrać. Dlatego tak wiele znaczy, aby uzyskać tego rodzaju wygrane. Na swój sposób, aby przynieść Ukrainie to zwycięstwo, małe zwycięstwo” – dodała.
Iga Świątek stoi między Switoliną a półfinałami Wimbledonu. Obaj zawodnicy zmierzą się ze sobą we wtorek.
Dodaj komentarz