Dustin Poirier pokazuje absolutną klasę w interakcjach za kulisami po brutalnej porażce z Justinem Gaethje na UFC 291 [WIDEO]

Dustin Poirier pokazuje absolutną klasę w interakcjach za kulisami po brutalnej porażce z Justinem Gaethje na UFC 291 [WIDEO]

Justin Gaethje dokonał zemsty na Dustinie Poirierze na UFC 291. „The Highlight” brutalnie pokonał „The Diamond” w drugiej rundzie i zdobył wakujący tytuł BMF.

Maniery czynią człowieka i zgodnie z tą logiką Dustin Poirier jest absolutnym klejnotem istoty ludzkiej. Pochodzący z Luizjany był tylko klasowym aktem porażki.

Nagranie zamieszczone na Twitterze przez @bjpenndotcom pokazuje wzruszający moment między dwoma wojownikami za kulisami. Na filmie widać, jak Poirier przytula się i gratuluje swojemu przeciwnikowi sensacyjnego zwycięstwa:

„Zła skurwysyna”, powiedział Poirier. Nie widziałem tego [kopnięcie w głowę] Nie widziałem tego. Gratulacje człowieku… Miłej nocy człowieku; gratulacje bro.”

Obejrzyj wzruszający moment poniżej:

Dzięki wygranej Justin Gaethje ma teraz serię dwóch zwycięstw z rzędu. Na początku tego roku 34-latek pokonał na gali UFC 286 wschodzącego zawodnika kategorii lekkiej Rafaela Fizieva .

Te dwa głośne zwycięstwa mogą dać Amerykaninowi szansę na tytuł wagi lekkiej, zwłaszcza jeśli Islam Makhachev pokona Charlesa Oliveirę na UFC 294 .

https://www.instagram.com/p/Cu5yvrVgDjy/

Poirier ma teraz bilans 3-2 w ostatnich pięciu meczach. Porażka na UFC 291 prawdopodobnie sprawi, że były tymczasowy mistrz nie pojawi się w walce o tytuł w najbliższej przyszłości.

„Może powinienem był wcisnąć gaz”: Dustin Poirier mówi o swojej przegranej z Justinem Gaethje

Dustin Poirier odniósł wiele sukcesów podczas pierwszej rundy walki z Justinem Gaethje na UFC 291. Były momenty w walce, w których „Diament” zranił przeciwnika. Jednak Poirier pozostał cierpliwy i nie polował na wykończenie.

Teraz, po tym, jak padł ofiarą nokautu kopnięcia głową w drugiej rundzie przeciwko „The Highlight”, Poirier uważa, że ​​powinien był wcześniej zakończyć walkę. W rozmowie z mediami podczas konferencji prasowej po walce powiedział:

„Zraniłem go, ale wiedziałem, że mamy pięć rund i mogłem powiedzieć, że był kontuzjowany, ale był trochę przynętą. Nie był tam do końca, gotowy do skończenia… I obaj byliśmy suchi, a do walki wciąż była jedna runda… Jeśli zrobiłem mu to [zraniłem] w pierwszym, miało się to stać później NA. W mojej głowie myślałem, że to był ruch weterana. Może powinienem był wcisnąć gaz.

Zobacz komentarze Dustina Poiriera poniżej (0:53):

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *