Czy Usher jest właścicielem drużyny NBA? Patrząc na inwestycję gwiazdy popu o wartości 9 milionów dolarów w zespół mistrzowski 2016

Czy Usher jest właścicielem drużyny NBA? Patrząc na inwestycję gwiazdy popu o wartości 9 milionów dolarów w zespół mistrzowski 2016

Gwiazdy inwestujące w drużyny sportowe nie są zaskoczeniem, a jednym z wielu jest Usher . W 2005 roku twórca hitu był częścią grupy, która kupiła Cleveland Cavaliers za 375 milionów dolarów. Jest mniejszościowym właścicielem udziałów, odkąd pojawiły się doniesienia, że ​​geniusz stojący za piosenką „Burn” zainwestował w Cavs 9 milionów dolarów.

Od tego czasu należy do organizacji, a nawet widziano go, jak świętował z drużyną zdobycie pierwszego tytułu NBA w 2016 roku. Ich historyczna passa została dobrze udokumentowana, gdy wrócili po deficytie 3:1 przeciwko Golden State Warriors, dając drużynie i LeBronowi Jamesowi smak sukcesu.

Po zakupie części zespołu w 2005 roku piosenkarka R&B opowiedziała o procesie decyzyjnym, który za tym stoi.

„Wiem, że mam talent do zapewniania rozrywki” – powiedział Usher. „Teraz chcę po prostu być świetnym biznesmenem”.

Według Forbesa wartość Cavs wzrosła do 1,1 miliarda dolarów. Nie ma jednak żadnych aktualnych informacji na temat wzrostu inwestycji Ushera od czasu zakupu udziałów.

Po siódmym meczu finałów NBA 2016 zawodnik podzielił się chwilą z drużyną w szatni. Był z Timofeyem Mozgovem i obaj cieszyli się w szatni zwycięstwem w mistrzostwach. Obejrzyj poniższy film, aby zobaczyć, jak oboje świętują.

Usher opowiedział, dlaczego zdobycie tytułu mistrzowskiego przez Cavs było wyjątkowe

Po zwycięstwie w mistrzostwach w 2016 roku Usher mówił o tym, jak wyjątkowe było dla Cavs zdobycie tytułu.

„Po 11 latach i po wszystkich zmianach to coś więcej niż tylko ten jeden sezon” – powiedział. „11 lat pracy w rozwiniętej organizacji. Przyjmując kilka trafień, zawrócił i wrócili.”

Jednak od tego czasu Cavs nie byli w stanie zaliczyć głębokiej serii play-offów. Na szczęście dla nich w zeszłym sezonie po raz pierwszy w erze po upadku LeBrona udało im się wrócić do rozgrywek posezonowych. Teraz mogą zakończyć sezon na czwartym miejscu w Konferencji Wschodniej, jeśli utrzymają konsekwentną formę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *