Czy plotki o podpisaniu kontraktu z WWE Tamą Tongą mają coś wspólnego z Romanem Reignsem w prawdziwym życiu? Wspominając ich internetowy spór

Czy plotki o podpisaniu kontraktu z WWE Tamą Tongą mają coś wspólnego z Romanem Reignsem w prawdziwym życiu? Wspominając ich internetowy spór

Spotkanie Tama Tonga z Romanem Reignsem wydaje się nieuniknione w obliczu plotek o podpisaniu kontraktu byłej gwiazdy New Japan Pro-Wrestling z WWE. Jak po raz pierwszy doniósł Dave Meltzer, prawdziwy Alipate Aloisio Leone zmierza do molocha rozrywki sportowej.

Fani od dawna spodziewali się konfrontacji pomiędzy Tongą a Wodzem Plemienia. Chociaż obie gwiazdy nie podzieliły się pierścionkiem, kilka lat temu doszło do ostrej wymiany zdań w mediach społecznościowych . W tym czasie Tama ostro skrytykowała fanów pro wrestlingu na imprezie NJPW, co wywołało reakcję Romana w Internecie.

W wyniku wymiany zdań 41-letnia gwiazda zaprosiła byłego Wielkiego Psa na swoje podwórko, aby rozstrzygnąć spory. Ich interakcja na X/Twitterze bardziej przypominała pracę niż życiową wrogość.

„Wszystko dla mnie pozytywne. Dla mnie to nic. Jeśli fani tak myślą, OK, świetnie. Jest na wysokim poziomie pod względem ekspozycji, a jedyne, co powoduje, to to, że jestem tam razem z nim. Więc to wszystko jest pozytywne. Wszystko jest dobrze. Kocham to. Nie mam do tego żadnych negatywów. I dużo się kłóciliśmy, w tę i z powrotem, ale teraz wie, że nie jestem osobą, która może się wycofać. Ale wszystko w porządku, mamy to zrozumienie” – powiedział Tama Tonga.

Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Tongę.

Tama Tonga stworzy własną wersję The Bloodline, aby walczyć z Romanem Reignsem? Patrząc na możliwość

Mimo upływu lat fabuła Bloodline wciąż ma się dobrze. Zaangażowanie The Rocka wydaje się tylko zwiększać szum i oczekiwanie na to, co nadejdzie. The Great One chciał meczu z Romanem Reignsem na WrestleMania 40, ale reakcje fanów spowodowały, że WWE zwróciło się ku pierwotnemu planowi meczu Reigns vs. Cody Rhodes.

Pośród całego dramatu WWE mogło sprawić kolejną wielką niespodziankę, wprowadzając Tamę Tongę bezpośrednio do głównego składu i zlecając mu stworzenie własnej wersji The Bloodline, aby przeciwstawić się wpływom The Rock and Reigns. Wręcz przeciwnie, 41-letnia gwiazda mogłaby ponownie połączyć siły ze swoimi byłymi członkami frakcji, aby stworzyć nową stabilność w głównym składzie.

Czas pokaże, jak Triple H zarezerwuje Tamę w WWE.

Czy chcesz zobaczyć Tamę Tongę w WWE? Zagłosuj w sekcji komentarzy poniżej!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *