Czy Ty lub Twoi bliscy maskujecie autyzm? Jakie są potencjalne skutki?

Czy Ty lub Twoi bliscy maskujecie autyzm? Jakie są potencjalne skutki?

Maskowanie autyzmu to technika radzenia sobie, której uczy się wiele osób z neurodywergencją i którą zaczyna stosować od najmłodszych lat. Często wiele osób z późną diagnozą nie zdaje sobie sprawy, w jaki sposób maskują swoje objawy. Kiedy u danej osoby zdiagnozowano autyzm, zmienia się sposób, w jaki postrzega świat i siebie. To, jak inni je postrzegają, również się zmienia.

Aby poruszać się po świecie, zaczynają maskować swoje objawy, aby dopasować się do społeczeństwa. Niestety, nasze społeczeństwo nie jest w pełni przygotowane, aby przyjąć osoby ze spektrum. Choć zmieniamy się pod wieloma względami, przed nami jeszcze długa droga.

Maskowanie autyzmu wymaga dużego wysiłku i w wielu przypadkach wiąże się również z wypaleniem zawodowym. (Zdjęcie za pośrednictwem Pexels/Tara Winstead)
Maskowanie autyzmu wymaga dużego wysiłku i w wielu przypadkach wiąże się również z wypaleniem zawodowym. (Zdjęcie za pośrednictwem Pexels/Tara Winstead)

Jakie są objawy maskujące autyzm?

Chociaż wszyscy staramy się dopasować, osoby z autyzmem muszą to robić jeszcze bardziej. (Zdjęcie za pośrednictwem Pexels/ Polina Kovaleva)
Chociaż wszyscy staramy się dopasować, osoby z autyzmem muszą to robić jeszcze bardziej. (Zdjęcie za pośrednictwem Pexels/ Polina Kovaleva)

Autyzm to zaburzenie ze spektrum, które wpływa na zachowanie, interakcję i komunikację ludzi z innymi. Maskowanie ma miejsce wtedy, gdy ludzie ukrywają swoje neurorozbieżne cechy. Mogą zmienić sposób, w jaki się komunikują – swoje zachowanie, zainteresowania i osobowość – aby dopasować się do ludzi, z którymi przebywają. Chociaż wszyscy staramy się dopasować do standardów społecznych, dla osoby z cechami autyzmu jest to zupełnie inna gra.

Niektóre przykłady maskowania autyzmu to wymuszanie kontaktu wzrokowego i uśmiechów, pisanie scenariuszy rozmów, przebijanie się przez wrażliwość sensoryczną i wiele innych. Jak możesz sobie wyobrazić, osoby z autyzmem robią to, aby uniknąć stygmatyzacji.

Wiele małych dzieci autystycznych jest podatnych na znęcanie się w szkole, a nawet gdy dorosną. W ramach strategii przetrwania społecznego zmuszają się do zachowywania się w „normalny” sposób.

Jak maskowanie autyzmu wpływa na jednostkę?

Życie w społeczeństwie, które postrzega różnice jako trudności, może być bardzo trudne. (Zdjęcie za pośrednictwem aplikacji Unsplash/Hiki)
Życie w społeczeństwie, które postrzega różnice jako trudności, może być bardzo trudne. (Zdjęcie za pośrednictwem aplikacji Unsplash/Hiki)

Maskowanie może być wyczerpujące fizycznie i psychicznie, szczególnie gdy jest praktykowane przez dłuższy czas. Może sprawić, że dzieci i młodzi ludzie poczują się przytłoczeni i doświadczą wysokiego poziomu stresu i niepokoju, co może prowadzić do skomplikowanych schorzeń psychicznych. Choć w wielu przypadkach może pomóc w sytuacjach towarzyskich, może powoli przekształcić się w syndrom wypalenia zawodowego .

Maskowanie wymaga ogromnego wysiłku i energii, która pochłania energię, którą można wykorzystać gdzie indziej w procesie nauczania i uczenia się.

Ważne jest, abyśmy potrafili zidentyfikować oznaki i objawy maskowania, abyśmy mogli interweniować, a dzieci i młodzież mogły czuć się mniej zagubione i zdezorientowane. Wiele gwiazd z autyzmem otworzyło się i zdemaskowało swoje doświadczenia. Dzięki temu wielu innym osobom również może zmienić swoją narrację.

Jeśli przez całe życie maskujesz autyzm, proces demaskowania może być powolny i zająć trochę czasu. Wymaga to dużego wysiłku umysłowego, energii i cierpliwości. Należy pamiętać, że każdy jest w innej podróży i ma swoje własne tempo. Pracując z profesjonalistą i bliskimi, możesz powoli uczyć się procesu demaskowania autyzmu.

Chociaż czasami zrobienie show jest niezbędne, aby przetrwać w społeczeństwie, na dłuższą metę nie musisz przez to przechodzić. Istnieją osoby gotowe wspierać Cię niezależnie od tego, kim i jaki jesteś.

Janvi Kapur jest doradcą z tytułem magistra psychologii stosowanej ze specjalizacją w psychologii klinicznej.

Co sądzisz o tej historii? Powiedz nam w sekcji komentarzy poniżej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *